
Pomocnik Interu, Felipe Melo, wierzy, że krytyka z jaką spotyka się on sam i jego klub związana jest z pozycją, jaką zajmują. Obecnie Brazylijczyk odbywa karę zawieszenia po brutalnym faulu na zawodniku Lazio i nie wystąpił w przegranym spotkaniu z Sassuolo.
- Przeciwko Sassuolo mogliśmy wygrać 5-1. Ludzie nas krytykują, ponieważ jesteśmy blisko szczytu i wiele klubów chciałoby być na naszym miejscu. Na początku sezonu nikt sobie nie wyobrażał, że Inter będzie tak wysoko w rankingu, ale zrobiliśmy to!
- Prawdziwym błędem z meczu z Lazio było to, że sprokurowałem rzut karny. Zawodnik z moim doświadczeniem nie powinien popełniać takich głupich błędów. Jestem przekonany, że bez mojego błędu nie przegralibyśmy tego meczu.
- Czy zakończę karierę w Interze? Podpisałem trzyletni kontrakt i zrobię wszystko, aby go wypełnić do końca i wrócić do kadry. Jestem wdzięczny Bogu za to, że dał mi okazję do gry w najlepszym klubie we Włoszech.
- Ulubiony kumpel? Dogaduję się z wszystkimi, najlepiej chyba z Nagatomo. Jest śmieszny, a przy tym bardzo profesjonalny.
- Kto jest najbardziej obiecującym młodzianem? Na chwilę obecną nie gra, częściowo przez kontuzję, ale jest zawodnikiem z wielką jakością i zawsze ciężko pracuje. Prędzej czy później jego czas nadejdzie. Mówię oczywiście o Dodo.
- Najlepszy pomocnik z jakim grałem to Petković, miał fantastyczne umiejętności. Wymienię również mojego idola, Juana Verona. Bardzo go cenię, podobnie jak Diego Simeone, który został teraz bardzo dobrym trenerem.
- Nigdy nie gra nam się łatwo w Bergamo. Wstyd mi za moje zawieszenie, często strzelałem bramki w meczach z Atalantą. Rozpoczęliśmy ten sezon dobrze i w taki sam sposób chcemy go zakończyć.
Komentarze (16)
ja po meczu z Lazio specjalnie poczekałem z komentarzem,żeby nie pisać pod wpływem emocji.
Jak niżej każdy wie jaki Melo jest,i to wina Mancio że grał źle był sfrustrowany a on go trzymał na siłę.
Dla mnie to całkiem niezły transfer, Ivan i Kondo na pewno gorzej grają,a kosztowali więcej.
Jego wypowiedzi znowu są debilne, ciągle o Bogu, Dodo
Ja na niego liczę, jeden fatalny mecz (sam bił się za niego w pierś) nie powinien niczego przekreślać.
Pozdr.
nie myli 1 dzięki jego bramce wygraliśmy. A nawet jeśli jest słaby to i tak wyzywanie w taki sposób zawodnika zespołu któremu się kibicuje jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Oby jak najmniej tego typu kibiców.