
Według Il Corriere della Sera, władze Milanu i Interu wciąż nie osiągnęły porozumienia w sprawie tzw. „klauzuli wyjścia” w swojej ofercie zakupu terenu San Siro. W związku z tym nie złożyły jeszcze oficjalnej propozycji. Oczekiwano, że oba kluby przedstawią swoje plany i oferty dotyczące zakupu obszaru San Siro w Mediolanie, obejmującego Stadio Meazza. Jednak Rada Miejska nadal nie otrzymała żadnej propozycji.
– Powinniście zapytać kluby, na jakim etapie są ich działania – powiedział burmistrz Mediolanu Beppe Sala, cytowany przez Corriere della Sera.
– Wierzę, że wciąż nad tym pracują. Trzeba pamiętać, że porozumienie musi zostać osiągnięte między dwoma klubami i ich zarządami, zanim będą mogli ruszyć dalej. Nie rozmawiałem z nimi, ale nie sądzę, żeby to zajęło dużo czasu – dodał Sala.
Burmistrz wcześniej zapowiedział, że spodziewa się otrzymać ofertę od obu klubów we wtorek. Jak podaje Corriere, opóźnienie wynika z wciąż nierozstrzygniętej kwestii klauzuli wyjścia. Władze Interu i Milanu nadal negocjują, co powinno się stać, jeśli jeden z klubów zdecyduje się wycofać z projektu i skupić swoje wysiłki na innym rozwiązaniu.
Jednym z możliwych scenariuszy jest umożliwienie jednemu z klubów realizacji inwestycji samodzielnie, choć wiązałoby się to z wyższymi kosztami. Alternatywą jest kontynuowanie projektu wyłącznie pod warunkiem, że oba kluby pozostaną zaangażowane.
Nie jest tajemnicą, że Milan i Inter od miesięcy pracują nad alternatywnymi rozwiązaniami. Milan rozważa budowę nowego stadionu w San Donato, podczas gdy Inter koncentruje się na lokalizacji w Rozzano.
Komentarze (2)