
O 20:45 rozpoczęło się prawdziwe święto futbolu w Mediolanie. O punkty w derby tego miasta walczy dwójka gigantów włoskiego futbolu - Inter oraz Milan! Do przerwy wynik spotkania to 1:1.
175 derby Mediolanu jak zwykle zachwycało od samego początku wyjątkową oprawą ze strony kibiców. Przed pierwszym gwizdkiem cały stadion minutą ciszy oddał hold zmarłemu byłemu piłkarzowi Milanu - Gino Malderze.
Mecz rozpoczął się w dobrym tempie i już w 1. minucie dośrodkowania próbował Barella, ale piłkę zdołał wybić Tomori. Chwilę później futbolówkę na 30. metrze stracił Bastoni, co sprokurowało groźne dośrodkowanie Diaza, jednak na posterunku był De Vrij. Kolejna akcja to dobra próba podania Krunica w pole karne, przecięte przez obronę Interu i skierowane na rzut rożny, z którego płasko dośrodkował Tonali. Piłkę przejął Inter i Darmian próbował uruchomić kontratak, jednak rozpędzony nie zdołał opanować futbolówki kierując się na aut. W 4. minucie Barella przechwycił piłkę i Inter ruszył z groźną kontrą, jednak w sytuacji 5 na 4 Hakan wybrał strzał zamiast podania i akcja nie przyniosła żadnego rezultatu. W 8. minucie rozpoczęła się sytuacja, która doprowadziła do otwarcia wyniku. Dobre podanie Perisica rozruszało atak, a w polu karnym o piłkę walczył Hakan z Kessim. Zawodnik Milanu faulował Turka i po sędzia wskazał na rzut karny. Po konsultacji VAR i przy akompaniamencie gwizdów kibiców Rossenerrich Hakan w 11. minucie mocnym strzałem z karnego pokonał Tatarusanu. Milan 0:1 Inter! Od tego momentu Milan stosował mocniejszy pressing i w 13. minucie De Vrij ponownie wybijał groźne dośrodkowanie. Chwilę później widzieliśmy dwie dobre akcje Interu, jednak najpierw na spalonym przy długim podaniu był Lautaro, a następnie kontrę Barelli w środku pola przerwali obrońcy Milanu. Aktywny dziś Rafael Leao w 16. minucie testował czujność Handanovica strzałem sprzed pola karnego, jednak bramkarz Interu był dobrze ustawiony i gotowy do obrony. Parę chwil po tej akcji Barella sfaulował piłkarza Milanu na skraju pola karnego, skąd dośrodkowywał Tonali. Piłka powędrowała nad obrońcami Interu i trafiła dopiero na głowę De Vrija, który pechowo skierował piłkę do własnej siatki i w 17. minucie mieliśmy remis 1:1. Dwie minuty później nieudany strzał sprzed pola karnego sprawił, że Milan ruszył z groźnie zapowiadającym się atakiem, jednak Inter opanował sytuację. W następnej akcji wartej odnotowania to Nerazzurri atakowali, jednak niepotrzebny drybling w polu karnym dał obronie Milanu chwilę na pewne stanięcie na nogach i w efekcie nie doszło do strzału. W 25. minucie kolejny raz sędzia odgwizdał rzut karny! Ballo-Toure fatalnie interweniował i musiał faulować wychodzącego do groźnej sytuacji Darmiana, jednak strzał Lautaro Martineza z 11. metrów został obroniony przez Tatarusanu, który doskonale wyczuł intencje Argentyńczyka. Parę minut później Darmian ponownie prowadził atak Interu, jednak wywalczył jedynie rzut rożny, z którego bez efektu dośrodkowywał Hakan. Dwie kolejne akcje, to dwa kontrataki w jedną i drugą stronę boiska, ale żadna z drużyn nie przechytrzyła obrony przeciwnika. Kolejne minuty to przewaga Milanu - akcja Leao lewą stroną boiska i strzał Tonalego zza pola karnego, atak środkiem pola Diaza czy groźny strzał z lewej strony pola karnego dobrze dysponowanego dziś Rafaela Leao. Końcówka pierwszej połowy poderwała kibiców Interu z foteli - najpierw po dobrej akcji w polu karnym Barella strzelił w obrońcę stojącego na linii bramkowej, a chwilę później akcję Perisic - Darmian - Dzeko - Martinez ten ostatni skwitował strzałem tuż obok słupka bramki Milanu. Do przerwy drużyny schodziły przy wyniku 1:1.
Drugą połowę Milan rozpoczął w nieco zmienionym składzie, jednak to Inter przeważał przez pierwszy kwadrans, doprowadzając między innymi do dwóch rzutów różnych wykonywanych przez aktywnego dziś Hakana Calhanoglu. W 63. minucie strata Barelli dała Milanowi okazję na dobry kontratak, jednak poprawne ustawienie De Vrija zatrzymało akcję. Przy walce o piłkę pomocnik, który niedawno podpisał kontrakt z Interem zasygnalizował uraz uda, jednak postanowił grać dalej. W tej samej akcji przy walce bark w bark między innymi zawodnikami przypadkowo w twarz trafiony został Darmian. Parę minut później dobry rajd lewą stroną boiska poprowadził Perisic, mijając dwóch obrońców Rossonerrich, jednak kiepsko dośrodkowując piłkę nie zdołał wygenerować groźnej sytuacji dla swoich partnerów z drużyny. Chwilę później sprzed pola karnego uderzał Hakan, ale jego strzał trafił w Kjaera. Rykoszet sprawił, że Milan zaczął wyprowadzać kontrę, jednak na posterunku był wciąż Barella i udaną interwencją odzyskał piłkę. Minutę po tej sytuacji Ante Rebic oddał mocny strzał, który po nodze Milana Skriniara dał Milanowi rzut rożny. Przerwę w grze wykorzystał Simone Inzaghi, który musiał zmienić Barellę narzekającego na ból mięśnia dwugłowego uda. Rzut rożny wykonał Tonali, piłka ponownie trafiła poza boisko i raz jeszcze młody Włoch kierował ją w pole karne Interu ze stałego fragmentu gry. Tym razem po chwili zamieszania strzał oddał Ibrahimovic, jednak skierował piłkę obok bramki Handanovica. W 72. minucie Dzeko bardzo dobrze wywalczył pressingiem piłkę z boku pola karnego i skierował podanie prosto na nogę Arturo Vidala. Niestety, Chilijczyk trafił w Kalulu i z takim samym efektem próbował dobijać swój strzał. W jednej z kolejnych akcji Inter zapuścił się z głębokim atakiem w pole karne, jednak Darmian nie podał celnie i Milan mógł wyprowadzić kontrę, gdyby nie bardzo dobra interwencja Skriniara. Na boisku pojawili się Correa i Dumfries, którzy zmienili Dzeko oraz Darmiana. Trzy minuty później ponownie lewą stroną atakował Perisic, jednak w pierwszej akcji podał przed pole karne nie stwarzając zagrożenia, a w kolejnej źle dośrodkował. Do tego momentu Inter kontrolował grę i miał wizualną przewagę nad swoimi rywalami. W 80. minucie Nerazzurri wyprowadzali kontrę, jednak piłkę odzyskał Milan i wywalczył rzut wolny około 30 metrów od bramki Handanovica. Zlatan Ibrahimovic zdecydował się na strzał, jednak trafił w dobrze ustawionego kapitana Interu. W 83. minucie kolejną groźną sytuację mieli podopieczni Stefano Piolego. Dośrodkowanie do Zlatana nie skutkowało strzałem, jednak po chwili zamieszania piłka znowu trafiła do Szweda, który odegrał ją do Bennacera. Ten oddał strzał, jednak nie trafił w bramkę. Na boisko w miejsce Martineza i Bastoniego delegowani zostali Correa oraz Dimarco. Milan podkręcił nieco tempo i w 85. minucie zamieszanie w polu karnym Interu mogło przyspieszyć tętno czarno-niebieskich serc. Trzy minuty później to ponownie Ante Rebic był autorem groźnej akcji, jednak jego strzał sprzed pola karnego trafił w obronę. Chwilę później z podobnej pozycji strzelał Kalulu, jednak piłka nie trafiła w światło bramki. 89. minuta to chwila grozy dla kibiców Interu. Salemaekers strzelił z 25. metrów w słupek, a piłkę wzrokiem odprowadzał Handanovic. Ta, odbita od bramki, trafiła jeszcze pod nogi Kessiego, jednak nie zdołał on oddać celnego strzału. Ostatnia akcja należała do Interu, jednak dośrodkowanie Hakana zostało wybite na aut, z którego bez efektu piłkę wrzucał Perisic. Mecz zakończył się remisem 1:1.
MILAN (4-2-3-1): 1 Tatarusanu; 2 Calabria, 24 Kjaer, 23 Tomori, 5 Ballo-Toure; 8 Tonali, 79 Kessie; 33 Krunic, 10 Diaz, 17 Leao; 11 Ibrahimovic.
Rezerwowi: 83 Mirante, 4 Bennacer, 9 Giroud, 12 Rebic, 14 Conti, 20 Kalulu, 25 Florenzi, 27 Maldini, 41 Bakayoko, 46 Gabbia, 56 Saelemaekers, 64 Pellegri.
INTER (3-5-2): 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 77 Brozovic, 20 Calhanoglu, 14 Perisic; 9 Dzeko, 10 Lautaro.
Rezerwowi: 97 Radu, 2 Dumfries, 5 Gagliardini, 7 Sanchez, 8 Vecino, 11 Kolarov, 12 Sensi, 13 Ranocchia, 19 Correa, 22 Vidal, 32 Dimarco, 33 D’Ambrosio
Komentarze (80)
Też czułem że Lautaro nie strzeli
Zwycięstw… Za Conte oczy czasami krwawiły,zmiany na Gagliardinich… ale były zwycięstwa…
Ups, nawet ja nie mam w głowie takiego sci-fi żeby pomyśleć, że Milan nas zje zmianami.
Jeśli są jakieś wnioski na szybko to na pewno brak kolejnej rewolucji i sezonu przejściowego czyli jednak zatrzymanie paru gości, którym kończą się kontrakty. Nawet jeśli ich odejście oznacza zejście z pensji to jednak i tak trzeba zapłacić za transfery i pensje ich następców, a wiadomo jak u nas z kasą. Przy tym jeszcze zapewnić jakiś poziom na ławce. Nie ściągniemy 11 graczy z wolnego.
Handa to wciąż Handa ale wieku już nie oszukasz. Niech wbija Onana, nawet jeśli okaże się, że zapomniał jak się łapie piłkę w naszej sytuacji warto spróbować. Każdy dobry transfer z wolnego na props. Do tego Cordaz czyli doświadczenie i charakter, a na Radu coś zarobimy. Jak ma siedzieć u nas na ławie to i tak chooj z niego będzie.
W obronie niech już zostaną ten DD i Rano ale potrzebny jest ktoś do rotacji z podstawową 3. Ginter spoko ale czy będzie chciał opuścić Niemcy ? Izzo teraz to straszny wafel, zostaje Milenković z Violi. Cammisso nie powinien robić problemu, w końcu przedłużył kontrakt o rok żeby nie odejść za darmo.
Nie kombinujmy z wahadłami dajmy Perisicowi nowy kontrakt. Są ważniejsze pozycje, na które będzie trzeba wydać $$$
W środku jest chyba największy chaos. Eriksen odpada, Sensi pewnie też patrząc na jego kontuzje. Dla Vecino powinna być droga wolna, gość nic nie wnosi do gry. Gaglia pewnie zostanie chociaż za niego już lepszy byłby Sensi i wiara w to, że nagle przestanie się łamać. Dogadajmy się z Vidalem, który jako jedyny coś wnosi do gry w środku pomocy jako rezerwowy i bierzmy Nandeza na wypożyczenie. Nie ma co się zastanawiać bo nie ma nad czym. Kessie pewnie będzie chciał kontrakt z kosmosu albo zostanie w Milanie. Na utrzymanie Tolisso czy van de Beeka (nawet jeśli Beppe poleci z Utd w swoim stylu) też nas nie stać.
I atak, jeśli ktoś jeszcze chce Martineza to niech jego sprzedaż finansuje nam okienko. Na gwałt potrzebujemy silnego fizycznie napastnika, który umie grać na szpicy. Tu również nie ma nad czym się zastanawiać tylko trzeba łykać Zapate jeśli jest taka możliwość. Ostatni dzwonek dla Atalanty żeby na nim coś zarobić więc tu też Marotta nie powinien mieć trudnego zadania. Ewentualnie zaryzykować z Jovicem jeśli sam Luka będzie chciał zrezygnować z $$$ żeby u nas spróbować odbudować swoją karierę. Belotti podobno w Milanie, a na Vlaho Fiorentina pewnie będzie się starała wycisnąć ile się da, a z nas nie ma co wyciskać.
Nie wiem czy to pesymistyczna wizja czy jednak nie ale po tym meczu postanowiłem tego sezonu nie oceniać chyba, że uda nam się ukręcić jakąś tragedie. Niech to będzie czas do poznania, przemyśleń, przebudowy, pracy i powrotu na właściwe tory dla wszystkich w klubie. Dobranoc i mimo wszystko miłego poniedziałku !
Współpraca napastnikow nie istnieje od początku sezonu. Dlaczego uparcie trzymamy się jednego schematu, a nie wprowadzimy więcej dynamiki w ataku dając Sancheza lub tucu? Powodem strach trenera przed reakcja napastników?
Dlaczego hakan gra 90 minut w najbardziej intensywnym meczu sezonu jeśli w każdym meczu zmieniany jest w okolicach 65 minuty i dziś również w tych okolicach już tylko czlapal?
Kto mi wyjaśni sens tracenia zmiany na wpuszcenie dimarco za bastoniego?
Czy jeden słaby mecz z Szachtarem sprawił, że Vecino już nie zagra? Przecież w latach ubiegłych gość w derbach grał rewelacyjnie.
5 mecz z czołową drużyna wliczając w to spotkanie z Realem i znów brak wygranej. Ta maszyna nigdy się nie rozpędzi jeśli nie nabierze pewności siebie, a nabywa się ja zwycięstwami w ważnych meczach.
Ogółem mam wrażenie że trener nie ma zupełnie pomysłu na poukładanie tego i piłkarze też już wyglądają na zniecierpliwionych.
Fuck .Jeszcze mnie telepie..🙂
2. Nie ma lidera/mózgu w drugiej linii ( mamy Barelle czy Brozowicza, ale to nie są liderzy, są świetni ale to nie Eriksen który czasami nie widoczny ale z taką inteligencją nikt u nas nie grał.
3. Zgadzam się z co niektórymi Lautaro powinien odpocząc kilka meczy od pierwszego składu ( może to go zmobilizuje )
4. Czasami jestem zły na to jakimi wynikami kończymy praktycznie wygrane mecze, ale wtedy przypominam sobie że Ci którzy w tamtym sezonie byli praktycznie odsunięci od gry teraz wchodzą i to czasami w 1 składzie tylko dlatego że wszystkie ruchy transferowe były tylko zapchaj dziurą ( powrócili do łask z musu- Gagliardini, Kolarov, Ranokia, Vidal do tego Dzeko, Calhanoglu czu Dumfris) i to sprowadza mnie na ziemię, że po prostu nie jesteśmy tak konkurencyjni jak w tamtym roku i nie ma co się łudzić na taki sam wynik
Byłem hejtowany gdy pisałem by sprzedać Lautaro i w jego miejsce Jovica sprowadzić bądź kogoś innego. Uwierzcie mi, że Lautaro jest przehajpowanyi nikt już nie zapłaci za niego tyle co oferowano w ostatnim okienku. Już w poprzednim sezonie było widać, że ma problem z wykańczaniem najprostszych sytuacji w przeciwieństwie do tych niemożliwych.
Nie jestem i nigdy nie będę jego fanem dlatego zawsze będę optował za jego sprzedażą.
Pamiętaj o sytuacji finansowej klubu.
Tłumaczyłem wszystko i nie będę się powtarzał.
Jak widać miałem rację.
Nie podawaj fałszywych informacji niczym pis.
Jovic w niemieckiej lidze sobie radził w Realu wiadomo.
Poza tym nie upierałem się jakoś przy nim. Bardziej widziałem go jako opcję która może wystrzelić mając na uwadze fakt, że w Lazio Inzagi grał jednym napastnikiem.
Gdyby jemu nie szło za plecami Vlaho grałby ktoś inny.
Oczywiście ile osób tyle koncepcji czy teorii.
Moja jest taka, że Jovic nie byłby gorszy niż Lautaro.
Pozdrawiam
Mnostwo szans, aczkolwiek gdyby Inter strzelił na 1:2, to całkiem mozliwe, ze by oddał pole i stracił coś jeszcze.
Póki co Szymon ma sporo do udowodnienia w ważnych meczach, Szachtar i Napoli będą bardzo ważne dla wiarygodności trenera.
Szkoda, ale jest 1 pkt. teraz kadra i mam nadzieję zobaczyć dużo skuteczniejszy Inter z Napoli!
Sezon jeszcze długi, więc trzeba walczyć dalej! Forza Inter 👊🏻 ⚫🔵
Gra siadła właśnie po zmianach. Do czasu zmian cisnęliśmy Milan mając 2x 100% sytuacje. Czasami zmiany rozwalają dobrze funkcjonująca drużynę i niestety tak było i teraz
W rolach glownych wystąpili:
De Vrij jako hojny wujek,
Lautaro Martinez jako jednooki manekin
Barella- przezroczysty lider
Dzeko- epizod w tle
Perisic- dryblujacy zawsze niespodziewanie lewo
Rezyseria- Szymone del Inzaghi tylko zgubił scenariusz w przerwie.
Brawa.Kurtyna.Jęk zawodu.
W przerwie? Po przerwie Milan nie istniał a my mieliśmy setki Lautaro i Vidala
Martineza trzeba szybko sprzedawać, póki jeszcze ktoś wierzy w jego talent. To będą najłatwiej zarobione 90 mln.
W rolach glownych wystąpili:
De Vrij jako hojny wujek,
Lautaro Martinez jako jednooki manekin
Barella- przezroczysty lider
Dzeko- epizod w tle
Perisic- dryblujacy zawsze niespodziewanie lewo
Rezyseria- Szymone del Inzaghi tylko zgubił scenariusz w przerwie.
Brawa.Kurtyna.Jęk zawodu.