
Dziś wieczorem Real Madryt będzie podejmować u siebie w zespół Interu. Oba kluby powalczą o zwycięstwo w swojej grupie Ligi Mistrzów. Przy tej okazji dziennikarze hiszpańskiego ASa postanowili przeprowadzić wywiad z Diego Milito. Hiszpanie zapytali go o:
Jego pracę w Racingu:
- Doświadczenia z argentyńskiego Racingu były piękne, ale również i wyczerpujące. Osiągnęliśmy cele, które sobie wyznaczyliśmy. Praca w każdej roli jest trudna. Ważne, żeby twoja praca była twoją pasją. W każdym razie nic nie może się równać z grą w piłkę nożną.
O wieczorne starcie Interu z Realem i szansach Nerazzurrich na wygranie grupy w Lidze Mistrzów:
- W piłce nożnej zawsze trzeba mieć wiarę. To będzie mecz na najwyższym poziomie, a Inter może go wygrać. Oczywiście będzie to trudne, bo grają z Realem, ale to samo w sobie wiele już znaczy. Mogą zagrać świetny mecz i go wygrać. Inter ma dobry czas, dobrego trenera i równie dobrych piłkarzy.
O cztery bramki, które strzelił Realowi jeszcze, jako zawodnik Saragossy:
- To wspomnienie, które zawsze zapisze się w historii piłki i w mojej pamięci. Już samo zdobycie czterech bramek w jednym meczu jest trudne, a wyobraź sobie, jakie musi być dokonanie tego z galaktycznym Realem. To są noce, o których marzysz. Bernabeu to mityczny stadion. Grało mi się tam z przyjemnością, dało mi też największą radość w mojej karierze, ale przegrałem także tam finał Pucharu Hiszpanii przeciwko Espanyolowi.
O jego niedoszły transfer do Królewskich:
- Miałem dwa podejścia do Realu. Pierwszy jeszcze, gdy byłem zawodnikiem Saragossy, ale nie wiem dlaczego nie doszło do transferu. Drugi po finale Ligi Mistrzów, kiedy Mou przeniósł się do Realu. Mówiło się o tym, ale nikt w tym temacie nic nie zrobił. Byłem wtedy i tak szczęśliwy w Interze.
O Lautaro Martineza:
- Widzę, że mu dobrze i jest szczęśliwy w Interze. Jest w najlepszym klubie w Europie. Ma cechy, żeby tam grać dalej. Ma umiejętności, które pozwalają mu grać w Realu, Barcelonie czy innym dużym klubie europejskim, ale tak jak mówiłem: już gra w najlepszym klubie na tym kontynencie.
O tym co robi teraz i jakie ma plany na przyszłość:
- W tej chwili jako komentator pracuję w telewizji, gdzie komentuje mecze Ligi Mistrzów. To dobra okazja, aby mieć kontakt z piłką nożną. Jestem wolny i korzystam na tym, że rozmawiam z trenerami i byłymi kolegami z drużyn, w których grałem. To pozwala mi się dalej uczyć i nabywać wiedzę. Przyszłość? Zobaczymy…
Komentarze (2)