Henrikh Mkhitaryan powrócił do pierwszego składu Interu po długiej przerwie spowodowaną kontuzją. Po meczu Ormianin udzielił wywiadu:
- Bolesna jest przegrana w takim meczu, kiedy walczy się przez 85 minut, a potem przyznaje się taki rzut karny, ale musimy iść dalej. Trudno to zaakceptować, ale musimy trzymać głowy wysoko, pracować ciężej i spróbować zmienić sytuację w kolejnych dwóch meczach. Dzisiejszy wieczór nie był naszym najlepszym występem, ale nie powinniśmy zapominać, że zmierzyliśmy się z przeciwnikiem z najwyższej półki. Był to wyrównany mecz i moim zdaniem remis byłby sprawiedliwym wynikiem, ale sędzia zdecydował się przyznać rzut karny za coś, co wyglądało na symulowanie. Starałem się dać z siebie wszystko dla drużyny, dla naszej drogi, którą podążamy, i było jasne, że wszyscy moi koledzy z drużyny walczyli do końca. Po miesiącu bez gry starałem się pozostać na boisku jak najdłużej i będę pracował jeszcze ciężej. Teraz zostawiamy ten mecz za sobą, analizujemy go i odpowiednio przygotowujemy się do meczu z Genoą, ponieważ trzeba do niego podejść w najlepszy możliwy sposób.
Komentarze (0)