Beppe Marotta sprowadzał Henrikha Mkhitaryana z Romy widząc w nim alternatywę dla pomocników Nerazzurrich. Tymczasem Ormianin wyrósł na podstawowego zawodnika Interu i posadził na ławce rezerwowych, tych dla których miał być zmiennikiem.
W obecnym sezonie ormiański pomocnik zaliczył łącznie 32 spotkania, z czego większość rozpoczynając w wyjściowym składzie. Mkhitaryan stał się piłkarzem pierwszego składu, kiedy kontuzji nabawił się Marcelo Brozovic. Wydawało się, że 34-latek znowu usiądzie na ławce, gdy Chorwat wyleczy kontuzję, ale tak się nie stało. Ormianin dalej gra u boku Hakana oraz Barelli, z kolei Brozovic stracił dotychczasowy status nietykalnego, a jakby tego było mało działacze mają do niego pretensje o czas, w jakim dochodził do zdrowia.
W Mediolanie ustalono, że Brozovic w lecie zostanie sprzedany, a Gagliardini opuści klub, ponieważ jego wygasający kontrakt nie zostanie przedłużony. Na miejsce tych zawodników mediolańscy dyrektorzy chcą sprowadzić m.in. Emre Cana, Kessiego lub Musaha. Co się stanie z leciwym Mkhitaryanem? Dalej będzie reprezentował barwy włoskiego klubu, jako wartościowy zmiennik.
Komentarze (9)
Can, Kessie ....omg