
Podczas jutrzejszego meczu Interu z Sampdorią na San Siro na trybunach zasiądzie zaproszony przez Massimo Morattiego - Jose Mourinho.
- Zostałem zaproszony do Mediolanu przez prezydenta Massimo Morattiego i bardzo mu za to dziękuję. Po zakończeniu mojej pracy w Interze nie miałem zbyt wiele czasu na spotkania z rodziną Morattich. Całe serce wkładałem w pracę dla Realu Madryt, a następnie Chelsea Londyn. Kilka tygodni temu umówiliśmy się na wspólny posiłek, a następnie będziemy wspólnie oglądać mecz Interu. Chciałbym jednak jasno podkreślić, że nie będę trenerem Interu w przyszłym sezonie. Projekt nowego Interu to przede wszystkim Erick Thohir i Roberto Mancini. W pełni popieram ich działania i mam nadzieje, że ich starania zakończą się sukcesem. Chciałbym, aby na twarzach kibiców Interu gościł uśmiech. Mam nadzieję, że jutro go ujrzymy. Moja przyszłość? Nie wiem, który klub będzie moim kolejnym. Jestem pewien, że powrócę z taką samą pasją jak zawsze. Z całym szacunkiem dla piłkarskiego środowiska, ale to nie ja rozglądam się za miejscem pracy, to kluby walczą o mnie.
Komentarze (13)
Prawda jest taka ze Mourinho nie jest spieszno do Interu
beda jaja jak przegra kilka meczow w united, i wyleci,a u nas wyleci Mancio i zatrudnia Mou w trakcie 2016/2017 haha