
Do tej pory o Milanie Skriniarzie mówiono wyłącznie w kontekście spraw związanych z jego bardzo dobrymi występami w barwach Interu. Tym razem jest inaczej. Słowak podczas ostatniego zgrupowania swojej reprezentacji wraz z grupą innych piłkarzy opuścił w nocy hotel i spożywał alkohol.
W nocy po porażce Słowacji z reprezentacją Czech, aż siedmiu reprezentantów tego kraju postanowiło złamać regulamin i zabawić się na mieście. Byli to Martin Dúbravka, Michal Šull, Ľubomír Šatka, Norbert Gyömber, Milan Škriniar, Stanislav Lobotka i Vladimír Weiss. O kulisach całej sprawy opowiedział dzisiaj Jan Kozak, który zrezygnował z dalszego prowadzenia kadry naszych południowych sąsiadów.
- Nie chciałem mówić o tym od razu po meczu, aby wszyscy mogli skupić się na przygotowaniach do następnego spotkania. Zgadzam się jednak z prezesem federacji, że wszyscy, którym zależy na dobru słowackiego futbolu, muszą wiedzieć co się wydarzyło.
- Tego wieczora dwukrotnie oglądałem i analizowałem spotkanie z Czechami i dowiedziałem się, że kilku zawodników wyszło z hotelu. To było dla mnie naprawdę bolesne. Poczułem się tak jakby ktoś uderzył mnie w twarz. Chciałem, żeby winowajcy się do tego przyznali.
- Trening następnego dnia zaplanowany był na godzinę 10. Spotkałem się z kapitanem Martinem Skrtelem i jego zastępcą Markiem Hamsikiem. Byli zaskoczeni całą sprawą. Postanowiłem sprawdzić, czy tych siedmiu przyzna się. Omówiłem spotkanie i powiedziałem, że tych siedmiu zawodników wyszło w nocy, co było problemem. Spojrzałem im w oczy.
- Dubravka powiedział, że ma ciężki okres w Newcastle, Weiss stwierdził, że nie wie dlaczego wyszedł. Z kolei Lobotka tłumaczył, że ma ciężki rozkład spotkań w Celcie i potrzebował relaksu, co jest śmiesznym tłumaczeniem skoro gra tylko w weekendy. Jednak zapytany o moje odejście powiedział, że trenerzy przychodzą i odchodzą, ale on pozostaje profesjonalistą. Wszyscy go kochamy, ponieważ to zawodnik z niesamowitym potencjałem. Skriniar powiedział mi to samo i byłem bardzo rozczarowany, ponieważ nasze relacje były wspaniałe.
- Jestem zadowolony z występów na boisku Skriniara, ale chciałem, żeby wziął po meczu z Czechami za kadrę większą odpowiedzialność, a nie zostawiał wszystko Skrtelowi.
- Tych siedmiu zawodników zachowało się w taki sposób, więc co ja mogłem zrobić? Miałem do wyboru trzy opcje. Udawać że nic się nie dzieje, ale to nie w moim stylu. Mogłem też wyrzucić ich wszystkich, ale wśród nich było czterech zawodników o wysokiej jakości, których Słowacja potrzebuje (Dubravka, Skriniar, Lobotka, Weiss). Postanowiłem więc ustąpić ze stanowiska. Nie chciałem jechać z tymi zawodnikami do Szwecji i udawać, że nic się nie stało.
Komentarze (25)
Okej, o tym akurat nie wiedziałem
Naprawdę wierzysz, że Ninja wali co tydzień? Pomyśl, czy da się utrzymać taki poziom przy tym stylu życia. Noc w klubie i dwa drinki to jedno, a walenie jak Adriano to drugie. Nie ma co porównywać, zresztą boisko weryfikuje to wszystko i jakby Radja robił tak jak insynuujesz to leciałby już ostro po pochyłej w dół.
Lobotka, Weiss, Dubravka? Fajnych masz perspektywiczych kumpli u progu kariery na max 2 lata przed transferem życia Milan
"nie zrobili boruty" - polska język trudna
I co tu jest nie tak?
"nie zrobili boruty" - polska język trudna
I co tu jest nie tak?
https://obcyjezykpolski.pl/narobic-poruty/
To ma być nasz przyszły kapitan, więc wstyd i tyle.
Pozdr.
xdxd
"nie zrobili boruty" - polska język trudna
Radja miał być właśnie taki klubowym ruchaczem, a okazuje się mega profesjonalny i inteligentnym facetem. Jeśli styl życia mu nie przeszkadza to nie jest to nasza sprawa.