Jak możemy przeczytać w dzisiejszym Corriere della Sera, wkrótce do Mediolanu przybędzie człowiek wysłany przez Suning Group, który ma zająć się m.in. finansami klubu.
Powodem takiej sytuacji ma być fakt niezbyt dobrych stosunków panujących ostatnio między Roberto Mancinim oraz prezydentem Thohirem i Michaelem Bolingbroke. W klubie z Mediolanu atmosfera zdecydowanie się pogorszyła, a sytuacji nie pomagają nieustanne informacje o możliwym odejściu 51-letniego szkoleniowca. Nowa, niewymieniona z nazwiska osoba miałaby zająć się m.in. finansami klubu oraz wnieść nieco świeżego spojrzenia. Włoski dziennik informuje również, że Suning chce mieć we Włoszech osobę na stałe zarządzającą klubem, a nie kierować drużyną z daleka, tak jak dotychczas robił to Thohir.
Komentarze (2)