
Inter Mediolan w ramach 10. kolejki Serie A wygrał z UC Sampdorią 3:2. Dla Nerazzurrich strzelali Milito, Palacio i Guarin, dla Blucerchati zaś Munari i Eder.
Już od początku spotkania Nerazzurri dyktowali warunki gry graczom Sampdorii. W 7. minucie strzału próbował Milito, jednak jego uderzenie został zablokowane przez jednego z obrońców Blucerchiati. Trzy minuty później miała miejsce dwójkowa akcja Palacio-Milito, jednak były piłkarz Genoi przestrzelił ponad bramką. Chwilę później bardzo gorąco było pod bramką Handanovicia. Dośrodkowanie jednego z zawodników Sampy omal nie wpadło do bramki Słoweńca. Ostatecznie piłka zatrzymała się na słupku. Kolejne próby to strzał Milito oraz główka Samuela. W obu przypadkach futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Mimo wielu prób podopiecznych Stramaccioniego, to goście trafili pierwsi. Gracze Sampy wykorzystali błąd defensorów Interu i wstrzelili piłkę do siatki. Na listę strzelców wpisał się Manuri. Gospodarze napierali, jednak bezskutecznie. Do szatni schodzili z niekorzystnym rezultatem.
Po wznowieniu gry Nerazzurri za wszelką cenę próbowali strzelić wyrównującą bramkę. Sztuka ta udała się już w 51. minucie, gdy sędzia przyznał rzut karny dla Interu. Wbiegający w pole karne z piłką Milito został sfaulowany przez Costę. Obrońca Sampy dostał czerwoną kartkę i od tamtej pory Doria grała w 10-tkę. Egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany. Wspaniałym strzałem odbitym jeszcze od słupka pokonał Romelo, który ani drgnął przy strzale Argentyńczyka. Kilkanaście minut później Inter zdobył bramkę dającą prowadzenie. Piłkę w środkowej części boiska podebrał Milito, który zagrał do Cassano. FantAntonio długo prowadził piłkę, by pod sam koniec asystować przy bramce Palacio. Rodrigo ze stoickim spokojem pokonał goalkeepera drużyny Niebieskiego Pierścienia. Ta bramka jeszcze bardziej podłamała Sampdorię, która nie miała pomysłu na przejście obrony Mediolańczyków. Dwie minuty po drugim golu Interu, Palacio znów stanął przed szansą na trafienie numer 2, jednak spudłował w dogodnej sytuacji. Jednak co nie udało się Palacio, udało się Guarinowi. Wszystko rozpoczęło się od wspaniałego podania Cambiasso do Nagatomo. Japończyk odegrał piłkę do Cassano, ten z kolei do Guarina. Były piłkarz Porto wbiegł z piłką w pole karne i silnym strzałem koło słupka pokonał Romulo. Jeszcze w samej końcówce Sampa zdołała trafić kontaktową bramkę, lecz na kolejną zabrakło już czasu. Rezultatem 3-2 zakończył się mecz Interu z Sampdorią.
Bramki: 20' Munari, 51’ Milito (pen), 68’ Palacio, 81’ Guarin, 90+4’ Eder
Inter: 1 Handanovic; 4 Zanetti, 23 Ranocchia (84’ Silvestre), 25 Samuel, 31 Pereira (62’ Nagatomo); 16 Mudingayi (46’ Cambiasso), 21 Gargano, 14 Guarin; 8 Palacio, 99 Cassano, 22 Milito
Trener: Andrea Stramaccioni
Sampdoria: 22 Romero; 13 Berardi (53’ De Silvestri), 28 Gastaldello, 35 Rossini, 3 Costa; 11 Munari, 12 Tissone, 16 Poli (59’ Renan, 78’ Maxi Lopez); 2 Estigarribia, 21 Soriano, 23 Eder
Trener: Ciro Ferrara
Sędzia główny: Daniele Doveri
Żółte Kartki: 32' Mudingayi, 79’ Munari.
Czerwone kartki: 51’ Costa, 83’ Ciro Ferrara
Widzów: 41.438
Komentarze (54)
No nic, w sobotę i tak się wszytko wyjaśni.<br />
<br />
Wydaje sie ze trojka ktora bedzie walczyc o najwyzsze lokaty w tym sezonie zaczyna sie krystalizowac. Lazzio, Fiorentina i Roma graja zbyt nierowno zeby zagrozic i wlaczyc sie do walki o LM, Milan raczej tez nie da rady. Mysle ze Napoli rowniez nie nawiaze walki z nami i jufkami ze wzgledu na zbyt krotka lawke rezerwowych. Jezeli cos sie stanie Cavaniemu to ta druzyna bedzie lezec i kwiczec. <br />
<br />
Mam nadzieje ze w sobote uda sie podtrzymac passe zwyciestw wyjazdowych. Mecz z jude to bedzie prawdziwy test dla Stramy, jezeli uda mu sie tam wygrac, to potwierdzi ze ma zadatki na wybitnego trenera. Milito, Cassano i Palacio sa w bardzo dobre formie i mysle ze wlasnie duzo lepsi napastnicy ktorych posiadamy, moga przewazyc szale zwyciestwa na nasza korzysc. Mam nadzieje ze w sobote obejdzie sie bez przekretow, i Inter zmaze usmiech z twarzy mojemu koledze ktory kibicuje jufkom
tylko ze obrona juve to nie obrona Sampy,ltpra sie gubila strasznie,i wjezdzalismy w nia jak w masło<img src="/files/emoticons/10" alt="
Forza <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
Strama brawo za zmiany, Munda mial kartke sporo niecelnych podan, dobra zmiana dobrze ze od 45 min, Yuto to samo, bo Pereira juz zmeczony byl, no i fajnie ze Solvestre pogral<br />
mecz szczesliwy i pechowy, 1 szy gol , po co to Rano bral, wyszlaby na aut,pech, potem fart, bo karny Milito wymusil,ok,ale kartki bym nie dal, pech slupek poprzeczka<br />
szkoda tej ostatniej akcji<br />
po raz nty powtarzam 3ka Antek Palacio Milito ma grac, bo fajnie sie uzupelniaja i widza, Antek sporo niewidoczny ale potem 2 asysty<br />
cieszy fakt ze umiemy strzelac z kontry, bo np za Benka to sie zatrzymywalismy z akcja i glupio klepalismy,a wiodomo ze z kontry najlatweij strzelic<br />
brawo Guarin takiego Cie chcemy ogladav, pare razy sie urwales, fajny masz balans ciala, podobnie jak Antej<br />
bramki guarina i Palacio jak rasowi napastnicy wykonczyli, pieknie<br />
ale jaja byly jak Guarin czerwona kartka, no i ten jego strzal w kosmos tez niezle