
Wesley Sneijder oficjalnie opuścił trening Interu z powodu rzekomej kontuzji łydki. Jak ujawnia jednak jego żona na Twitterze - on nie jest kontuzjowany! Napięta sytuacja więc zdaje się ciągle rosnąć, a Wes prawdopodobnie opuści Mediolan już w styczniu.
W tym tygodniu złamał on "embargo" nałożone przez klub na użycie Twittera, ogłaszając, że nie zagra z Nefczi w Lidze Europejskiej. W piątek oficjalna informacja na stronie głosiła, że Wes opuścił trening z powodu kontuzji. Jednak w piątek wieczorem jego żona, Yolanthe Cabau odpisała do wszystkich, którzy życzyli Sneijderowi powrotu do zdrowia.
- On nie jest kontuzjowany! Z Wesleyem wszystko w porządku - tak głosi wpis Yolanthe.
Kiedy fani prosili ją, aby przekonała Sneijdera aby nie opuszczał Interu, odpowiedziała:
- Wierzcie mi, to nie jest problem... On kocha Inter... Zobaczymy.
Holender został poinformowany, że nie zagra dopóki nie zgodzi się na obniżkę zarobków.
Komentarze (39)
<br />
<br />
Niech strama juz nie mowi, ze sam ustala skald bo to jest smieszne.
po co trzymać na ławce gracza który zarabia 6 mln rocznie? <br />
może chcą w ten sposób zmusić Go do obniżki swoich zarobków?
jak dawal mu taki kontrakt. I nie wiem czy to jest madre dawac pieniadze zawodnikowi co nic nie musi robic bo chca go zmusic zeby mniej zarabial, wlasnie powinien grac zeby cos robil zeby nie mial za darmo kasy i byl cos warty w razie czego jak bd chcieli go sprzedac. I czemu np. od niego zaczynaja a nie od Stanko czy Milito bo ten drugi gra kupe od 2010 roku a bierze 5 mln wiec o jakies 3 za duzo...