
Federico Pastorello, agent m.in. Stefana de Vrija i Francesco Acerbiego, w rozmowie z Radio Sportiva wypowiedział się na temat formy swoich podopiecznych oraz ich przyszłości.
– Acerbi zawsze imponował na boisku, choć poza nim jest człowiekiem bardzo spokojnym i skromnym. To typ, który ceni sobie czas z rodziną i przyjaciółmi, raczej unika medialnego rozgłosu. Jego dwa lata w Interze to historia godna oprawienia. Dołączenie do klubu było trochę wymuszone – Inzaghi dobrze znał jego umiejętności i charakter, wiedział, czego szuka. Opcji było niewiele. Negocjacje z Lazio nie należały do łatwych, również ze względu na wiek Francesco, ale upór trenera przeważył. Wszyscy stanęli za tą decyzją. I to właśnie takie trafienia, jak to ostatnie, zostaną zapamiętane – od początku dawał Interowi niesamowicie dużo.
Zapytany o włoskie drużyny w europejskich pucharach, odpowiedział:
– Inter jest tam, gdzie powinien być – razem z Napoli grają obecnie najlepszą piłkę we Włoszech. Największy niedosyt pozostaje po Lazio – trafili na rywala w swoim zasięgu, ale bardzo słabo zagrali w pierwszym meczu. W rewanżu pokazali charakter, szkoda tylko rzutów karnych. To bolesna eliminacja, nie tylko dla nich, ale i dla całej włoskiej piłki. Na szczęście mamy też Fiorentinę w Lidze Konferencji. A Inter? To prawdziwy rollercoaster. W środę byłem na stadionie – niesamowite emocje, duma dla każdego Włocha.
Pastorello odniósł się też do sytuacji w ataku:
– Lautaro i Thuram są nietykalni, ale Inzaghi często rotował składem. I właśnie w tym tkwi klucz do walki na trzech frontach – każdy dostał swoje minuty, także ze względu na kontuzje. Taremi miał swoje szanse, choć do tej pory nie pokazał pełni możliwości. Teraz, kiedy zostało półtora miesiąca i wszystko się rozstrzyga, ma szansę być decydujący. Pokonał problemy fizyczne, które ciągnęły się za nim przez kilka miesięcy. Jest bardzo zmotywowany i wierzę, że jeszcze mocno pomoże drużynie.
Na koniec padły też słowa o Stefanie de Vriju:
– Stefan od lat jest częścią tego klubu. Czuje się dobrze i jest szczęśliwy. Mimo sporej konkurencji w defensywie – przy tylu meczach w sezonie – każdy ma swoje miejsce. Nie ma najmniejszych wątpliwości co do jego przyszłości – na pewno zostanie w Interze przynajmniej na kolejny sezon. Co będzie później? Zobaczymy.
Komentarze (4)
Oby został.