
Oto, co do powiedzenia po zakończeniu derbów mieli Andrea Ranocchia, Danilo D'Ambrosio, Hernanes oraz Samir Handanović.
Andrea Ranocchia: Nie uznali naszej bramki, bo dopatrzyli się faulu. Ja go nie widziałem. Najgorsza decyzja to niepodyktowanie rzutu karnego. Był oczywisty. Co robili wszyscy arbitrzy, że tego nie widzieli? Nie możesz przegapić takiego karnego w meczu jak derby. Liga Europy? Tak, żałujemy. Ale jest za późno, aby odwrócić przebieg sezonu. Zawsze celujemy w honorowe noszenie tych trykotów.
Danilo D'Ambrosio: Nasz występ musi zostać odnotowany. Milan nie miał zbyt wiele do powiedzenia w pierwszej połowie, nic w drugiej. Szkoda tylko tych dwóch punktów. Sędzia popełnił błąd. W mojej opinii karny był oczywisty, ale takie rzeczy się zdarzają. Nie ma podstaw, by się złościć. W sobotę gramy z AS Romą i zobaczymy, jak będzie. Zakwalifikowanie się do gry w Europie ciągle jest możliwe, będziemy walczyć.
Hernanes: Jestem zawiedziony, ponieważ tylko Milan grał przez końcówkę pierwszej połowy. Poza tym kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Grali defensywnie i szukali okazji do kontry, my graliśmy dobrze i zabrakło nam tylko zwycięskiej bramki. Nie mogłem znaleźć sobie miejsce w pomocy, więc próbowałem na flankach. W drugiej połowie zszedłem bardziej do środka i dało to efekt. Widzę u siebie poprawę, widzę także poprawę drużyny.
Samir Handanović: Poza 15 minutami pierwszej połowy dominowaliśmy. Zasłużyliśmy na 3 punkty. Nasze występy są coraz lepsze, zawsze gramy o zwycięstwo. Mieliśmy pecha pod bramką przeciwnika.
Komentarze (0)