Start okna transferowego coraz bliżej. Z dnia, na dzień pojawia się coraz więcej plotek z nim związanych. Oto kilka dzisiejszych. Dotyczących zarówno transferów do, jak i z Interu.
Pomoc nie nadejdzie?
Jak donosi Gianluca di Marzio, Roma prowadzi z Interem w wyścigu po Nainggolana. Głównym atutem Rzymian miałoby być posiadanie zawodników, jakimi zainteresowane jest Cagliari. Jak twierdzi di Marzio, również Paulinho nie przyjdzie do Interu, jest bowiem blisko transferu do Tottenhamu, który wykłada na stół 20 mln euro.
Longo za Danilo? Agent zaprzecza.
Renzo Contratto, agent Samuele Longo zaprzeczył doniesieniom mówiącym o domniemanym wykorzystaniu karty jego podopiecznego przy zmniejszeniu ceny za Brazylijskiego obrońcę Udinese, Danilo. W dniu dzisiejszym Longo oficjalnie powrócił z nieudanego wypożyczenia do Espanyolu, podczas którego w 20 meczach zdołał zdobyć tylko 3 bramki.
Boczni obrońcy rozchwytywani.
Po Giulio Donatiego i Cristiano Biraghiego, których prawdopodobnie jutro będziemy mogli zobaczyć w finale Mistrzostw Europy do lat 21, zgłaszają się kolejne kluby. Obaj boczni obrońcy spędzili ostatni sezon na wypożyczeniach, mimo iż nie zdążyli jeszcze wrócić do Interu, już zgłaszają się chętni na ich usługi.
Zatrudnieniem Donatiego najbardziej zainteresowane wdaje się być Grosseto, aczkolwiek wśród potencjalnych kandydatów pojawiają się także takie klub jak Cagliari, czy Bologna.
Biraghi miałby natomiast spędzić następny sezon w Sassuolo. Wcześniej nazwisko lewego obrońcy łączone było z zespołem beniaminka Serie A, Livorno, a także omawiane w kwestii ewentualnego dodatku do transferu Alejandro Gomeza z Catanii.
Komentarze (15)
Co do polityki gratisów to mam takie samo zdanie, chciałem tylko wytłumaczyć jak ja rozumiem, czemu nasi włodarze postępują tak a nie inaczej.
Jeśli młodziak ma 3 udane sezony na wypożyczeniu to faktycznie fajnie i dobrze było by sprawdzić go u siebie. Ale jeśli trener uzna, że taki człowiek to u niego tylko na ławkę się nadaje i nic więcej, to bez sensu. Żeby młodzi byli ostoją klubu muszą dostać impuls: grałeś dobrze na wypożyczeniu, ten sezon jesteś z nami, na razie ława bo X ma więcej doświadczenia itp. "ale dostaniesz i swoje szanse (puchar, mecze ze słabszym rywalem i nie mówię o paru końcowych minutach) a jak się pokażesz to X siada na ławie w następny meczu a ty pokazujesz co umiesz."
I to nie może być tak, że nie wyjdzie mu jeden mecz to ława od razu. Z pierwszą drużyna też się trzeba zgrać, co innego trening co innego mecz. Założenia taktyczne przed meczem w jego trakcie weryfikuje przeciwnik.
Kolejna ważna kwestia to rodzaj szkolenia młodzieży. Czy szuka się zdolnych młodych trenerów Primavery i oni tam budują drużynę na miarę sukcesów, czy szuka się ludzi, którzy będą szkolić graczy tak (technicznie i taktycznie sic!) by rozumieli styl i pasowali do gry dorosłego zespołu! Tak robi Barcelona. I dlatego młodzi gdy wchodzą do pierwszej drużyny na boisku czuja się "jak w domu" a często lepsi i drożsi sprowadzeni gracze nie potrafią się do końca wkomponować.
Patrząc na to, że Inter wypożycza swoich zawodników "byle by". Za priorytet stawia sobie sukcesy Primavery a nie ilość wychowanków w pierwszym składzie, to sądzę, że ciężko liczyć na odmłodzenie składu własnym sumptem. Oczywiście i u nas rodzą się gwiazdy młodego futbolu, ale wcale nie powiedziane, że w dorosłym wydaniu poradzą sobie równie dobrze.
Regularna gra - zgadzam sie, ale jesli gosc ma za soba 3 udane wypozyczenia to czemu nie mialbym chociaz na troche zawitac do 1 skladu/na zmiane? A jesli mlodzi nie beda u nas grac to po prostu zarabiajmy na nich. Skoro sa tyle warci i podobno dobrzy to powinnismy sprzedawac za fajne siano i inwestowac to w zawodnikow do 1 skladu. To nasze dorzucanie ich jako gratisy to wg mnie beznadziejna polityka.
Oczywiście polityka Interu co do własnych wychowanków czy młodych ogółem kole w oczy. Pirlo, Santon, Balotelli, Coutinho... to parę nazwisk, które przewinęły się przez nasz klub u progu swojej kariery. Dziś ich tu nie ma. Prawda jest taka, że z całej naszej primavery jeśli raz na dwa sezony wyszedł by gracz do podstawowego składu to byłby już sukces nie z tej planety! Nawet w słynnej Barcelonie talenty nie wyskakują co sezon. Wielu z młodych zdolnych kończy karierę w niższych ligach lub słabszych zagranicznych klubach. U nas dla tego wolą nie ryzykować i oddają młodzików w rozliczeniu za "lepszych" doświadczonych graczy.
Ci ktorych wymieniles powinni juz wchodzic z lawki lub grac ze slabszymi przeciwnikami - kosztem np. Rocchiego (Livaja), Jonathana (Pasa, Mbaye) albo ktoregos ze srodkowych pom. bez formy (Duncan, Benassi).
W żadnym włoskim klubie, w tym roku nie było tyle debiutów co w Interze...
Duncan, Benassi, Pasa, Livaja, Garritano, Forte, Spendlhofer, Romano, Belec, Mbaye, Donkor, Bandini.
Nie grali regularnie, ale nie pamiętam kiedy ostatnio tylu młodzików 'grało'.
Oprócz Benassiego, Livaji i Pasy, ewentualnie Duncana, który w zasadzie objawił się raczej jako następca Muntariego, ale jednak coś pokazał, nie było nikogo kto byłby w stanie choćby regularnie siedzieć na ławce. Niestety.
No tak masz rację ale ten okres wypożyczania musi się kiedyś skończyć. Zobacz na inne kluby jak wprowadzają wychowanków a my nic. Sprzedajemy młodego do innego klubu bo myślimy ze jest za słaby a za parę lat chcemy go odkupić za wyższą cenę- paranoja.
ja tam widzialem 2-3 mecze u nas z nim,przed sezonowe,marnie gral,ale Livaje do kadry bym wlaczyl,ma potencjal
* gdzie mogą sobie pozwolić na regularne występy - powinno być
Co innego grać w reprze przeciwko rówieśnikom, a co innego w lidze z graczami z najwyższej półki. Tutaj liczy się nie tylko talent, ale realne umiejętności oraz doświadczenie. Dlatego młodych wypożycza się do słabszych klubów, gdzie nie mogą sobie pozwolić na regularne występy, bo tam gwiazd nie ma, a i cele do realizacji niższe. Wielkie kluby ogółem młodych wychowanków wprowadzają stopniowo, również dla ich dobra, by się przed wcześnie nie spalili. No chyba, że jakiś talent eksploduje to wiadomo... Ale takich gwiazdek na poziomie dorosłej piłki wcale nie jest tak wiele.
Poza tym w 3-5-2 na skrzydlach moga grac boczni obroncy jako "wing back" - wtedy bronia gdy potrzeba albo kreuja akcje ofensywne na skrzydlach.