
Za nami wielkie emocje związane z 15. kolejką spotkań Serie A. Co działo się na włoskich boiskach w miniony weekend? Zapraszamy na nasz przegląd wydarzeń.
Hit rozczarował - Inter nie skorzystał z prezentów
Już na początek weekendu widzowie dostali mikołajkowy prezent - hitowe starcie Interu z Romą. Niestety, w piątkowy wieczór na Stadio Giuseppe Meazza nie padła żadna bramka, co można traktować z pewnością w kategorii zawodu. Nerazzurri nie wykorzystali tego, że obrońcy gości postanowili kilkukrotnie zabawić się w św. Mikołaja i po prostu oddawali piłkę rywalom. Inter tworzył groźniejsze okazje, ale tym razem duet Lukaku-Martinez popisywał się raczej nieskutecznością, a nie błyskotliwymi zagraniami. Był to czwarty z rzędu remis w starciach pomiędzy tymi zespołami.
Inter - Roma 0-0
Rozpędzone Lazio zatrzymało Juventus
W sobotni wieczór mieliśmy okazję oglądać kolejny szlagier - mające za sobą passę sześciu kolejnych, ligowych wygranych Lazio podejmowało na Stadio Olimpico Juventus, który po potknięciu Interu chciał odzyskać pozycję lidera. Spotkanie na początku lepiej ułożyło się dla Bianconerich, którzy za sprawą Cristiano Ronaldo wyszli na prowadzenie. Gospodarze wyrównali tuż przed przerwą. W drugiej połowie emocje sięgnęły zenitu, a Lazio w końcowej fazie meczu dało prawdziwy popis. Wszystko zaczęło się w 69. minucie, kiedy to za taktyczny faul z boiska wyleciał Juan Cuadrado. Grający w przewadze Biancocelesti na prowadzenie za sprawą Milinkovicia-Savicia wyszli w 74. minucie. Kilka minut później mogło być już po meczu, ale rzutu karnego nie wykorzystał Ciro Immobile. Ostatnie minuty to próby Starej Damy, która chciała wyszarpać jeszcze remis. Lazio wykorzystało jednak to, że goście byli zmuszeni się odkryć i w ostatnich sekundach spotkania wynik meczu po kontrze ustalił Felipe Caicedo.
Lazio - Juventus 3-1 (1-1)
Luiz Felipe 45+1', Milinkovic-Savic 74', Caicedo 90+5' - C. Ronaldo 25'
Drugie z rzędu zwycięstwo Milanu, przełamanie Piątka
Na zakończenie 15. serii gier Bologna zmierzyła się z pogrążonym w kryzysie Milanem. Rossoneri dość niespodziewanie szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 15. minucie strzelecką niemoc przełamał Krzysztof Piątek, który pewnie wykorzystał rzut karny. Rossoblu puścili się w pogoń za uciekającą ekipą gości i w 40. minucie przegrywali już tylko jedną bramką. Tuż po przerwie to jednak podopieczni Stefano Piolego po raz kolejny trafili do siatki i ponownie ich przewaga była dwubramkowa. W końcówce gola dla gospodarzy zdobył jeszcze z jedenastki Nicola Sansone, co zwiastowało duże emocje w ostatnich minutach meczu. Bologna napierała i próbowała wyszarpać remis, ale ostatecznie Milan nie dał wyszarpać sobie bardzo cennych trzech punktów i po raz pierwszy w tym sezonie zaliczył passę dwóch zwycięstw z rzędu.
Bologna - Milan 2-3 (1-2)
Hernandez (sam.) 40', Sansone 84' - Piątek (k.) 15', Hernandez 32', Bonaventura 46'
Pozostałe wyniki i skróty spotkań:
Atalanta - Hellas 3-2 (1-1)
Malinovskyi 44', Muriel (k.) 64', Djimsiti 90+3' - Di Carmine 23' 57'
Udinese - Napoli 1-1 (1-0)
Lasagna 32' - Zieliński 69'
Lecce - Genoa 2-2 (0-2)
Falco 60', Tabanelli 70' - Pandev 31', Criscito 45+5'
Sassuolo - Cagliari 2-2 (2-0)
Berardi 6', Djuricic 36' - Joao Pedro 51', Ragatzu 90'
SPAL - Brescia 0-1 (0-0)
Balotelli 54'
Torino - Fiorentina 2-1 (1-0)
Zaza 22', Ansaldi 72' - Caceres 90+1'
Sampdoria - Parma 0-1 (0-1)
Kucka 21'
Komentarze (0)