
Za nami 16. seria gier Serie A. Zapraszamy na podsumowanie wydarzeń prosto z włoskich boisk, na których jak zwykle działo się bardzo wiele.
Milan samodzielnym liderem (Milan 2-0 Salernitana)
Choć piłkarze Milanu z pewnością mieli już w głowach wtorkowe spotkanie w Lidze Mistrzów z Liverpoolem, to w lidze czekała ich stosunkowo ważna potyczka z Salernitaną. Ważna o tyle, że w przypadku korzystnego wyniku meczu Napoli z Atalantą Rossoneri mogli zostać samodzielnym liderem ligi. Podopieczni Stefano Pioliego pewnie ograli swoich rywali 2-0 po bramkach Kessiego i Saelemaekersa. Jak się później okazało, dzięki temu zwycięstwu Milan wyprzedził drużynę z Neapolu.
Koncert Interu na Stadio Olimpico (AS Roma 0-3 Inter)
Więcej o tym meczu przeczytacie na naszej stronie.
Pierwszy kryzys Napoli w tym sezonie? (Napoli 2-3 Atalanta)
Ostatnia forma Napoli nie zachwyca. Drużyna spod Wezuwiusza wpadła w dołek i pytanie, czy będzie się potrafiła z niego szybko wygrzebać. Lista kontuzjowanych jest długa, a w rywalizacji z Atalantą Luciano Spalletti nie mógł skorzystać m.in. z Osimhena, Anguissy i Koulibaly'ego. Osłabione Napoli nie dało rady rozpędzonej Atalancie, a piękną bramką popisał się Ruslan Malinovsky. La Dea traci do pierwszego Milanu zaledwie cztery punkty.
Vlahović się nie zatrzymuje! (Bologna 2-3 Atalanta)
Fiorentina jest w tym sezonie bezkompromisowa. Drużyna z Florencji nie ma na swoim koncie ani jednego remisu. I tym razem tendencja ta została podtrzymana. Vlahović i spółka po wyrównanym meczu pokonali Bolognę 3-2. Serb wpisał się na listę strzelców po raz 13. w tym sezonie i razem z Ciro Immobile przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców Serie A.
Szalony thriller w Wenecji (Venezia 3-4 Hellas Verona)
Do najciekawszego meczu tej serii gier doszło niespodziewanie w Wenecji. Gospodarze dość nieoczekiwanie prowadzili do przerwy z Hellasem Verona 3-0 i nic nie zwiastowało wielkich emocji w drugiej części gry. Nadzieję gościom dała samobójcza bramka Henry'ego, a chwilę później Venezia grała już w 10. Po fantastycznym pościgu, rodem z filmów akcji, Hellasowi udało się odrobić straty z nawiązką i rzutem na taśmę wygrać to szalone spotkanie 4-3.
Spezia remisuje z Sassuolo (Spezia 2-2 Sassuolo)
Po trzech porażkach z rzędu Spezia notuje cenny remis, pozostając ponad strefą spadkową. Gospodarze mogą jednak czuć spory niedosyt, bowiem prowadzili z Sassuolo 2-0, ostatecznie dając sobie wyrwać dwa punkty. Remis podopiecznym trenera Dionisiego zapewnił Giacomo Raspadori, który ustrzelił dublet. Dla młodego Włocha były to bramki numer 2 i 3 w bieżących rozgrywkach.
Lazio przerywa złą passę (Sampdoria 1-3 Lazio)
Kibice Lazio z pewnością nie mają w ostatnich tygodniach najlepszych nastrojów. Ich ulubieńcy obniżyli loty i tracą sporo punktów do czołowej czwórki. Kwintesencją ostatniej formy Rzymian była niedawna kompromitująca porażka 0-4 z Napoli. Drużyna Maurizio Sarriego wzięła się jednak do roboty i przełamała ostatni impas, pewnie pokonując Sampdorię. Goście do przerwy prowadzili trzema bramkami, czym niemalże zamknęli mecz. Honorowe trafienie dla Sampdorii zaliczył Manolo Gabbiadini.
Szewczenko wciąż bez zwycięstwa (Juventus 2-0 Genoa)
Andrij Szewczenko poprowadził Genoę jak dotąd w czterech meczach i żadnego z nich nie udało mu się wygrać. Mało tego, jego drużyna nie strzeliła w tych spotkaniach ani jednej bramki. W starciu z Juventusem goście nie oddali żadnego strzału na bramkę strzeżoną przez Wojciecha Szczęsnego. Tak nie da się punktować i chcąc zachować na dłużej swoją posadę, ukraiński trener musi z tym coś zrobić. Bramki dla Juventusu zdobyli najlepsi w tym sezonie gracze Starej Damy - Paulo Dybala i Juan Cuadrado.
Empoli wygrywa, kolejny gol Pinamontiego (Empoli 3-1 Udinese)
Empoli można jak dotąd śmiało określić mianem rewelacji sezonu. Beniaminek spisuje się bardzo dobrze, czego potwierdzeniem była wygrana z Udinese. Warto dodać, że kolejnego, a zarazem szóstego, gola w tym sezonie zdobył wypożyczony z Interu Andrea Pinamonti. Podopieczni Andrei Andreazzioliego tracą zaledwie cztery oczka do strefy premiowanej grą w europejskich pucharach.
Piękny gol Joao Pedro dał Cagliari remis (Cagliari 1-1 Torino)
W meczu dwóch drużyn z dolnej części stawki Cagliari podzieliło się punktami z Torino. Gospodarze, mimo zdobytego punktu, dalej pozostają w strefie spadkowej. Ozdobą spotkania była niewątpliwie fantastyczna bramka Joao Pedro. Brazyliczyk pokonał Milinkovicia-Savicia strzałem przewrotką, a gol ten z pewnością będzie jednym z kandydatów do trafienia sezonu 2021/22.
Komentarze (1)