
Oświadczenie Poliego: - Inter to dla mnie wielka szansa. Jestem podekscytowany możliwością gry dla tego zespołu. Jedyne co mogę teraz obiecać to pełne zaangażowanie na treningach. Fakt iż spotkam tutaj mojego idola napawa mnie radością. Jest nim Javier, przykład prawdziwy piłkarskiego profesjonalisty.
- Moje największe marzenie w końcu się spełniło. Zawsze pragnąłem trafić do najlepszego klubu we Włoszech i nareszcie mój cel się spełnił. Chciałbym podziękować fanom, którzy przybyli tu aby mnie powitać. Obiecuję, że postaram się wnieść swój wkład do drużyny, by pomóc jej w odnoszeniu kolejnych sukcesów. Witam także nowego trenera. To znakomity fachowiec, który na stałe zapisał się w historii genueńskiego futbolu. Jestem szczęśliwy iż to właśnie z nim przyjdzie mi pracować. Już nie mogę się doczekać pierwszego treningu.
[hide]
- Cała ta transakcja była trochę nieoczekiwana. Szczerze mówiąc nawet się jej nie spodziewałem. Oczywiście bardzo się cieszę, bo to dla mnie niepowtarzalna okazja. Jestem zdeterminowany i gotowy do zwyciężania w nowych barwach.
- Pazzini? Giampaolo jest klasowym zawodnikiem. Kolejna możliwość współpracy z tak "wyborowym snajperem" to tylko dla mnie dodatkowa motywacja. W Sampie nasza współpraca dobrze się układała. Chciałbym to powtórzyć w nowym klubie.
- W Interze nie brakuje wielkich graczy. Choć muszę się jeszcze sporo nauczyć, postaram się wnieść także coś od siebie do tej drużyny. Futbol to całe moje życie. Zawsze wkładam w grę duże zaangażowanie i determinację. Wkrótce będę chciał być z tego rozpoznawalny. Moja rola na boisku? Przyznam, że nie lubię o sobie mówić, ale preferuję środek pomocy.
- Pamiętam jak w sezonie 09/10 miałem okazję grać przeciwko Interowi w barwach Sampy. Wówczas po ładnym spotkaniu i bramce Pazziniego udało nam się wygrać i zdobyć ważne trzy punkty w lidze. Nie zapominajcie, że Inter zakończył ten sezon z potrójną koroną. Teraz gdy o tym myślę, jestem dumny z siebie i byłych kolegów, bo w tamtym okresie Inter z Mourinho był nie do zatrzymania.
- Na kim się wzoruję? Jako Włochowi na myśl przychodzą mi dwa nazwiska: De Rossi i Pirlo. Obaj są genialni i dam z siebie wszystko, by osiągnąć podobny poziom, tutaj w Mediolanie.
- Aktualnie leczę uraz, więc nie zagram niestety przez około dwadzieścia dni. Przykro mi, ale gdy wrócę spróbuję udowodnić swoją wartość.
Komentarze (22)