Po zwycięstwie Interu nad Chievo, wypowiedzi przed kamerami mediów udzieli zawodnicy Nerazzurrich - Roberto Gagliardini, Eder oraz kapitan Mauro Icardi:
Roberto Gagliardini: Zobaczyć kibiców świętujących zwycięstwo zaraz po swoim debiucie to wyjątkowe doświadczenie. To moja trzecia wizyta na San Siro, ale razem z tłumem będę cały czas powtarzał, to unikalny moment. Zdobycie gola? Próbowałem, ale nie wyszło, muszę poprawić ten element gry. Jak można wyjaśnić taki progres w tym sezonie? Wiele w tym zasługi Gian Piero Gasperinego, ale przede wszystkim w końcu potrafię wykorzystać swoje walory dla dobra drużyny.
- Idol? Zawsze był nim Zinedine Zidane. Teraz staram się być jak N'Golo Kante, który potrafi grać skutecznie zarówno pod bramką swoją, jak i rywala. Jak się czuję? Po pierwsze, chciałbym pozdrowić moich rodziców, po drugie idę spać do hotelu. Po meczach ciężko jest zasnąć.
Eder: Pracujemy bardzo dobrze. Wysyłamy bardzo jasny sygnał dla całej ligi, że chcemy poprawić swoją pozycję w tabeli. Z Piolim wiele się zmieniło, współpracuje nam się świetnie. Minął prawie rok odkąd tu przybyłem. Z Piolim dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie potrafiłem zauważyć. Grupa jest zjednoczona, każdy z nas daje 100%. Musimy nadal pracować w ten sposób. Trener dobrze uformował zespół, czego nie potrafili zrobić jego poprzednicy. Chcemy iść do przodu, również w Pucharze Włoch. Straciliśmy już za wiele punktów i teraz nie możemy pozwolić sobie na błędy.
Mauro Icardi: Zagraliśmy świetny mecz. W pierwszej połowie zabrakło nam trochę zimnej krwi w akcjach podbramkowych, na szczęście w drugiej odsłonie udało nam się trafić do siatki. W ostatnich meczach pokazaliśmy wielki charakter. Pracujemy ciężko w środku tygodnia, a w meczach staramy się wykorzystywać to, co wypracowujemy podczas zajęć. Na początku sezonu było trochę zamieszania. Teraz trener stara się dotrzeć przede wszystkim do naszych głów.
chyba że w końcu zatrybi, że Acerbi już się nadaje tylko do Arabii
Komentarze (8)
wiec wiadomo,ze cos bylo z glowa
w ataku mielismy najlepszego,albo jednego z naj napastnika, najlepszego asystenta ligi ostatnich lat z Lazio, oraz Ivana ,ktory tez lubi podac,strzelic
a nie potrafilismy strzelic wiecej jak 1 bramki, oprocz kilku wyjatkow
wazne tez jest ze nie ma Medela i Melo w pomocy,zauwazcie ze jak gra Kondo Brozo Mario(Ever), czy Kondo Gaglia Mario strzelamy wiecej jak 1 bramke, 2 prawie zaawsze,a zdarza sie i 3 czy 4 jak z Fiora
problemem nadal sa boki obrony, DD drugi mecz z rzedu,kryje napastnika od zewn. dwa gole przez niego....