Zapewne każdy z nas jest zawiedziony sezonem 2014/15, ponieważ miał on być przełomowy, mieliśmy walczyć o najlepszą TOP3 w Seria A, a skończyło się tak jak co najmniej przez ostatnie 3 sezony, czyli beznadziejnie. Może krótko o sobie. Użytkownikiem tej strony jestem od pary lat. Rzadko komentuje newsy, ale jako wierny kibic Nerazzurri bywam na tej stronie min. 5 razy na dzień. Mój login to "MichuRowing". "Michu"- to od mojego imienia, a "Rowing"- od j.ang. znaczy "wioślarstwo", sport który uprawiałem, przez 5 lat w moim rodzonym mieście Grudziądz. Jestem kibicem Interu o roku 2008 kiedy to jako młody chłopak byłem zafascynowany talentem i umiejętnościami Zlatana Ibrahimovicia. Wtedy zakochałem się w Interze. Jak wyszło z Ibrą wszyscy dobrze wiemy. Miałem do niego wielki żal jak odszedł do Barcelony, a już wogóle jak przeszedł do naszego sąsiada za miedzy, czyli do Milanu.
Sezon 2014/15
Moje przekonania do początku tego sezonu były naprawdę spore. Aż do pierwszego meczu kolejki włoskiej ligi. Mecz zakończony wynikiem 0-0 z Torino, Kamila Glika sprawił u mnie zawiód i już wiedziałem, że nie damy radę walczyć o tą TOP3. Marne transfery w 2014 roku oraz słaba forma u większości piłkarz sprawiły, że nasza kadra była może nie to, że słaba, ale przeciętna. Drugi mecz z Sassuolo i wygrana, aż 7-0 była dla mnie mega zaskakującym wynikiem, który przyniósł mi "banana" na twarzy, po tym jak przeciętnie zagraliśmy w pierwszym meczu. Ale któtko po tym meczu przypomniałem sobie, że w sezonie 2013/14 też z nimi wygraliśmy 7-0, a na koniec sezonu skończyliśmy na 5 miejscu. Trzecia kolejki i co? Inter wraca do rzeczywistości. Remis 1-1 z Palermo i znów to samo, czyli zaskoczenie i wielki zawód. Tak było aż do 12 kolejki, kiedy to olbrzymia fala krytyki spadła na naszego trenera Mazzarri'ego, że nie daje sobie rady z taką drużyną jak Inter i wielu kibiców Interu (w tym też ja), byli z zwolnieniem byłego trenera Napoli. Pomimo, że szanowałem go za to co zrobił w Napoli i uważam dalej tak, że z niego bardzo dobry trener, ale nie ma Inter. Wkurzało mnie to, że co mecz graliśmy tak samo. Ta sama taktyka meczowa, ci sami bez formy piłkarze (oprócz Kovacica, bo on początek miał naprawdę świetny, ale to później), to samo bezsensowne ustawnienie. Iii...? Zero młodzieży. No właśnie, może teraz o młodzieży. Nie od dziś wiemy, że nasza Primavera ma naprawdę utalentowanych graczy, takich jak Bonazzoli, Puscas, Camera, Doncor, był jeszcze Mbaye i wielu innych. Za popularnego "Il Betone" w Seria A chyba nigdy nie widziałem młodzieży. W LE pare razy widziałem Mbaye oraz Bonazzoli. Ale to było za mało. Bardzo mnie to denerwowało. Wtedy przyszła wiadomiość przed 12 kolejką (przed meczem z Milanem), że oficjalnie Walter Mazzarri został zwolniomy z posady trenera Interu Mediolan. Może to było z mojej strony chamskie, ale bardzo ucieszyłem się. Któtko po tym zwolnieniu Mazzarra, został oficjalnie zartudniony Roberto Mancini. Ex trener m.in. naszego Interu, Manchesteru City czy Galatasaray, został ponownie trenerem Interu. Nie ukrywałem zadowolenia z wyboru prezydenta Thohira, ponieważ uważałem, że jak w 2004 roku przyszedł na ławkę trenerską do Interu, Inter zaczął odnosić sukcesy. Miał ogromny pozytywny wpływ na piłkarzy i dawał szanse grać młodym. Po pierwszych 3 kolejkach, mimo że to był 1 remis i 2 porażki zauważyłem znaczną poprawę w naszej grze. To juź nie była bezsensowna kopanina jak za Mazzarra, to była gra, która mogła cieszyć oko. Oczywiście do idealnej gry np. Bayernu to nawet nie leżało, ale widziałem w tej grze pozytywizm. Mancini powtarzał, że potrzebuje piłkarzy, żeby stworzyć drużynę, więc z cierpliwością czekałem do okienta transferowego. I wtedy cud! Do Interu przyszedł piłkarz o, którym marzyłem jak jeszcze grał w FC Basel, czyli Xherdan Shaqiri. Mój przyjaciel jest kibicem Liverpoolu i żebyście widzieli jego minę jak się okazało, że Szwajcar wybrał Mediolan do Liverpoolu. Bezcenne to było! Później Łukasz Podolski, też bardzo go lubię, więc też byłem mega zadowolony. Tym bardziej byłem zadowolony, bo myślałem, że ma super formę, ponieważ oglądałem mecz Galatasaray - Arsenal i wtedy niemiec zdobył 2 bramki w tym meczu oraz cały mecz grał naprawdę dobrze. Następnie no-name czyli Marcelo Brozović. Nie znałem piłkarza, wiedziałem tylko tyle, że interesuje się nim Milan i był bliski zakontraktowania tego piłkarza, ale ostatecznie trafił do Interu. Kolejny powód do dumy. I ostatni transfer, czyli Davide Santon. Nie byłem przekonany do tego transferu, ponieważ leczył długo kontuzję i jeszcze dłużej nie grał w swoim klubie. Czas pokazał, że sie myliłem. (I dobrze).
Druga część sezonu miała być ratowaniem tego co było stracone, czyli dalej walka o TOP3. Nie powiodło się. Następnie walka o TOP5. Również nie powiodło się. I tak zaczeliśmy się trzymać jak pijany płotu, byle tylko zakwalifikować się do LE. Jak wyszło, również wiemy. Może nawet i lepiej. Shaqiri miał początek niezły, parę asyst i parę goli, potem była lipa. Ale jednak zostaje u nas w Interze i bardzo się cieszę. Uważam, że jemu brakuje okresu przygotowawczego, żeby zrozumiał co od niego chce Mancini i Shaqiri będzie w przyszłym sezonie królem. Podolski? Yyyyyy..., on wogóle grał w Interze? Nie no, bramkę miał ładną i podajrze 4 asysty miał. Brozović początek miał super. Widać było zgranie tego piłkarze z resztą drużyny. Potem trochę osłabł, ale na parę meczy. Końcówkę teź miał niezłą i ta bramka z Empoli na koniec sezonu, należała mu się. No i chyba najlepszy "transfer" Mancinego, czyli ten młodziutki Gnoukouri. Ten chłopak ma ogromny potęcjał. Bardzo bym chciał, żeby został u nas na lata i był podstawą linii pomocy Interu, bo naprawdę ma możliwości.
Koniec sezonu przyniósł rozterki nam kibicom Interu, bo jest drużyna, są fajni piłkarze, ale jak wyników nie ma tak nie ma. Muszę pogratulować Icardi'emu za tą koronę króla strzelców Seria A wraz z Toni'm. Nie zapominajmy, że ma tylko 22 lata. Hernanes zaskoczył mnie, gdyż jego ostatnie mecze widziałem w nim lidera naszej drużyny, prawdziwego lidera. Palacio coś tam zrobił w tym sezonie, ale bez szału. Kovacić, pomimo, że miał kryzys to w ostatnich meczach udowodnił swoją wartość. I mój apel do zarządu Interu - Nie sprzedawać Kovy!!! Guarin, no chłopak ma mega potęcjał, ale ile można dawać mu szansę gry. Ma jeden mecz super, a trzy następne mecze gra piach. I tak jest od początku. Ja bym go sprzedał. Medel, najgorzej nie było, ale rewelacji też nie. D'Ambrosio, zaskoczył mnie pozytywnie, ładnie grał. Vidić, tak sobie. Na rezerwę może być. Ciekawy przypadek jest u Juan Jesus, ponieważ jak grał na środku to mnie wkurzał, ale jak na lewej stronie grał to bym go zostawił na tej lewej i niech tam gra.Napewno więcej wnosił w defensywie i nawet dużo wnosił w ofensywie. Handanović, jeśli jest wystarczająco dobra oferta to też sprzedać. Kapitana zostawiłem na koniec. Ranocchia, opaska kapitańska po Zanettim do czegoś zobowiązuje. Chłopak nie daje sobie razy, więc sprzedać. O reszcie nie będę pisać, bo to nie ma sensu.
Sezon 2015/16
Czekam z niecierpliwością na letnie okienko, bo uważam, że będzie w naszym wykonaniu naprawdę dobre. Są dobre nazwiska które są łączone z naszym klubem, ale jak będzie naprawdę to przekonamy się w lipcu i sierpniu. Moim faworytem do ataku jest Lamela. Piłkarz w Romie wymiatał. Naprawdę. Na nim bym się bardzo skupił. Do tego Dzsudzsak. Mało doceniany piłkarz, ale oglądałem parę meczy z rosyjskiej ligi i prezentował sie naprawdę dobrze i za małe pieniądze jest do ściągnięcia. Jednak pojawiła się ostatnio zapiska, że Salah ma dołączyć do Interu. Piłkarz który w Fiorentinie robił super robotę i całkiem możliwe, że do nas dołączy. Bardzo bym się cieszył. Jovetić, myślę, że jak przyjdzie to i tak nie zbawi Interu, ale nie pogardził bym nim. Do pomocy do szczęścia bym potrzebował tego Imbulę. Nie widziałem go szczerze mówiąc, ale jeśli jest takie zainteresowanie jego osobą do jak najbardziej. Środek obrony jak każdy wie, jest do wymiany. Zaklepany jest już ten młodziutki Murillo (zdobył bramkę w meczu Copa America z Brazylią). Osobiście uważam, że ma coś sobie takiego czego potrzebuje rasowy obrońca. Pod okiem Mancinego może wyrosnąć na gwiazdę naszej drużyny. Pojawiły się jeszcze 3 opcje do obrony: Skrtel, Kaya i Miranda. Dwójką ostatnich bym nie pogardził, ale ten Słowak nigdy mi się nie podobał i osobiście nie chciałbym go w Interze.
Jestem kibicem Nerazzurri od 2008 roku i będę nim, aż do końca mego życia. Ten klub na coś w sobie takiego przyciągającego. Moja dziewczyna nigdy się nie interesowała piłką nożną, a dzięki mnie, pokochała Inter tak jak ja i razem oglądamy wszystkie mecze naszej ulubionej drużyny piłkarskiej. Wierny kibic Interu czy jakiekolwiek drużyny będzie wspierał swój zespół nawet w tych najgorszych chwilach, by naspępnie podnieść głowę i powiedzieć "Daliśmy radę". Tak, ja zaliczam się do tej grupy ludzi i jestem z tego cholernie dumny. Będę wspierał moich ulubieńców z czarno-niebieskiej części Mediolanu. Wierzę w to co Thohir mówi nam kibicom Interu, że podniesie Inter na sam szczyt sukcesów, tak aby każdy kibic chodził z podniesioną głową mówiąc tak jak w 2010 roku "Zdobyliśmy potrójną koronę!!!". Może jestem naiwny, może jestem durnym oprymistą, ale mam wielką nadzieję, że przerwiemy tą beznadzieję w następnym sezonie i z radością będziemy śpiewać na koniec sezonu "PAZZA INTER AMALA" w geście triumfu.
FORZA INTER!!!
MichuRowing
Komentarze (6)
co do pracy jak dla mnie za bardzo szczegółowa, według mnie taka praca powinna być ogólna, bez wnikliwości w grę każdego piłkarza; mimo wszystko cieszy, że są ludzie, którym chce się pisać takie felietony pzdr
Po drugie. Pisząc że Guaro gra jeden mecz dobrze, a 3 następne piach i jednocześnie, że nie wolno sprzedawać Kovy to zaprzeczanie samemu sobie. Kovacic gra dokładnie tak samo jak Guarin, więc nie rozumiem czemu mielibyśmy go trzymać za wszelką cenę