Felietony

Praca konkursowa - "Tragedia Titanica" (6)

Źródło: inf. własna
ponad 10 lat temu
2276
6

RMS Titanic - brytyjski transatlantyk typu „Olympic", należący do towarzystwa okrętowego „White Star Line". W chwili wodowania ten kolos był największym parowym statkiem pasażerskim na świecie. Titanic był wybitnym osiągnięciem technicznym, w założeniu bardzo bezpiecznym. Opinia publiczna uważała statek za niezatapialny. Dziewiczy rejs statku zaplanowano więc na luty 1912 roku... Tragedia stalowego olbrzyma zainspirowała mnie do podjęcia wyzwania i zilustrowania za pomocą jego historii poczynań jakby nie patrzeć innego fenomenu, tego mediolańskiego.

„Wszystko gotowe, wodowanie!"

Ciepły majowy wieczór, piękny wieczór. Santiago przygotowane i śpiewające w oczekiwaniu na bohaterów tego rejsu po Puchar Europy. Wrzawę i atmosferę na trybunach, gdzie kibice z pasją wymachują szalikami, flagami i koszulkami można by porównać do tej w stoczni w Belfaście, kiedy to Titanic był przygotowywany na coś nowego, niesamowitego i wielkiego zarazem. „Mediolański fenomen" zaraz zacznie bój po swój nowy rozdział w historii, to będzie najważniejszy moment... Już są, wychodzą na zielone morze, by walczyć o marzenia! Milito! „Il Principe”! Skandują wszyscy w radości, chrzcząc sukces szampanem niczym ogromnego parowca tuż przed startem. Odpływamy...

„Silniki pracują, wypłynięcie!"

Powiadają, że o wiele ciężej jest utrzymać się na szczycie, niż się na tam wdrapać. Coś w tym jest, pewnie wiecie co mam na myśli? Tutaj miałem mały problem, ponieważ motyw przewodni mojej pracy na tym etapie utrzymywał swoją świetność i blask, mknął coraz śmielej i szybciej rozbijając spienione fale wzdłuż dziobu. Wszystko dopięte na ostatni guzik i wypolerowane na wysoki połysk. Cóż, RMS z Giuseppe Meazza nie dorównywał krokiem felietonowemu bratu, z biegiem lat nawet wicemistrzostwo Włoch, czy przerwanie fenomenalnej passy ekipy z Turynu nie przyćmiewa pasm blamażów i okrutnych porażek. Kadłub pęka, woda przelewa się nad grodziami, a kibice zaczynają siać panikę. Gigant zatonie? Z pewnością, ale powoli...

„Góra lodowa, katastrofa!"

Wiara czyni cuda? Owszem, jednak nie w tym przypadku. Ostatnią deską ratunku miał być szanowany, obyty oraz mający „swoją wizję" sternik Walter Mazzarri. Nadzieje jak zwykle duże, niektórzy zaślepieni byli nawet do tego stopnia, że byliby w stanie zakupić dodatkowy bilet na tę łajbę - nic dziwnego, w końcu kto na pierwszy rzut oka zauważy, że pod dobrze przemalowaną częścią znajduje się rdza? Nikt. Na Titanicu wszyscy bawili się świetnie, podziwiając niesamowite osiągi maszyny. Humory dopisywały, a w pierwszej klasie wino i kawior były na porządku dziennym. Dlaczego by nie? Przecież w końcu na pewno dopłyniemy do celu. Podobnie powtarzano w Mediolanie, gdzie hurraoptymizm po zakontraktowaniu takich tuz jak YannM'Vila, czy Dodo był co najmniej taki jak wtedy... w Madrycie. Po obiecującej wygranej nad szczurami lądowymi z Sassuolo,moment nieuwagi i w moim przekonaniu zbyt „aroganckie" podejście spowodowały kolejne dobrze nam już znane „daliśmy z siebie wszystko, ale niestety... musimy więcej pracować!". Prawda, że smutne? Ale prawdziwe. Podobnie sprawy się miały na niezatapialnym cudzie, bo przecież kto by pomyślał… „Góra lodowa! Ster w prawo, cała wstecz!" - niestety finał wszyscy znamy. Inter tonął powoli i systematycznie, kolejne przegrane z Cagliari, czy Parmą były tylko niesmaczną przystawką przed daniem głównym. Każdy się jednak zgodzi, że nic się nie dzieje bez przyczyny, a już na pewno nie w tej sytuacji. Podobno tragedia Titanica była skutkiem wad konstrukcyjnych, a co z Nerazzurri? Osobiście mam wiele argumentów, zaczynając od fatalnej polityki transferowej, idąc po myśl szkoleniową i złą mobilizację zespołu, kończąc na piłkarzach sportowo nie na poziomie takiej marki jaką bez wątpienia jest Inter, czyli YutoNagatomo, ZdravkoKuzmanović, Obi... którzy nie powinni być nawet przysłowiowymi „majtkami" w załodze. Co ciekawe, w momencie gdy RMS podążał na dno, na pokładzie, co dziwne byli i tacy, którzy potrafili znaleźć w sobie jeszcze odrobinę uśmiechu. W czarno-niebieskiej części stolicy Lombardii posunęli się do czegoś większego, bardziej spektakularnego. Postanowili powierzyć opaskę kapitańską wiecznemu talentowi jakim „bez wątpienia!" jest Andrea Ranocchia - chyba nie trzeba komentować. Jeszcze więcej uśmiechu na mojej twarzy pojawiło się, gdy widziałem wraz z nowym „Il Capitano" w duecie Juana Jesusa i kolejne „prawie wygrane" mecze. Prawdziwy kapitan zawsze ostatni opuszcza pokład, i ja tak właśnie odbieram pożegnanie z Javierem Zanettim, legendą, która na zawsze pozostanie w sercach fanatyków. W mojej opinii był to jedyny poza uzyskaniem korony króla strzelców przez Mauro Icardiego, godny klubu moment w ostatnich latach. „Kobiety i dzieci do szalup, szybko, ostrożnie!", dla pasażerów statku pogrążonego w rozpaczy są to okrzyki dające światełko, nadzieje. Nie inaczej, oczywiście używając metafory, było we Włoszech, kiedy to na ławkę trenerską powracał Roberto Mancini, a można by rzec razem z nim piłkarze na poziomie, czyli Lukas Podolski oraz XherdanShaqiri. Przyznam szczerze, że gra zespołu się nieco poprawiła, ale miejsce poza pucharami na finiszu rozgrywek jest ogromnym rozczarowaniem i porażką. Wniosek? Zbyt mało było szalup...w obu przypadkach.

„Nowy statek, nowe nadzieje?"

Nic nie jest idealne, a każdy popełnia błędy i jak to w życiu bywa trzeba wyciągnąć wnioski i iść dalej, do przodu. Po Titanicu były, są i będą nowe, większe i lepsze statki, więc jest nadzieja, że i Inter się odbuduje. Trzeba wierzyć - taka rola kibica. Natomiast jeśli chodzi o liczby, to są one okrutne,przytłaczające, bo jak w katastrofie na Atlantyku zginęło niestety aż ponad 1500 osób, tak Nerazzurri zginęli w pewnym sensie na parę ładnych lat. Powiecie, że jest mi łatwiej pisać w tym momencie o oczekiwaniach na nadchodzący sezon, bo dopiero co przyszli tacy zawodnicy jak João Miranda, czy Geoffrey Kondogbia? Fakt, dostałem nieco fory, jednak moim zdaniem włodarze klubu dość mocno zaryzykowali sprowadzając za ponad 50 mln. obu piłkarzy, aczkolwiek jest pewne mądre powiedzenie, mianowicie „kto nie ryzykuje, ten niema". Uważam, że defensywa prezentuje się już lepiej, przynajmniej na papierze, a co do formacji ataku, potrzebne jest nam koło ratunkowe, a nawet i dwa. Kolejną pozytywną kwestią, którą chciałbym podkreślić jest to, że mamy trenera, który za przeproszeniem ma „jaja" i nie boi się postawić ultimatum zarządowi co do transferów, a do tego widać w tym wszystkim minimalną myśl taktyczną, co napawa optymizmem. Następnym plusem zaczyna być też to, że wraz z mam nadzieje dawnym Interem zaczynają się także topić gracze nazwijmy sprawy po imieniu, po prostu sportowo słabsi. Jeśli chodzi o najgroźniejszych rywali w walce o najwyższe cele na najbliższy sezon, nie chciałbym się wypowiadać, patrzeć lub sugerować się poczynaniami na rynku owych firm, bo to niekoniecznie ma sens - jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele, nie bójmy się nikogo ani niczego. Nie nastawiam się na nic, ale najzwyczajniej w świecie wierzę, i chcę wierzyć, że powrócą lepsze czasy oraz, że „mediolański fenomen" przepłynie jeszcze nie jeden wielki, pełen pozytywnych wrażeń rejs!

 

PS. Kiedy się czyta w tle z utworem Céline Dion – „My HeartWill Go On" treść nabiera jakby pełniejszego, lepszego efektu. Polecam!

Forza Inter!
JuliOne

Tagi:
udostępnij

Zobacz też

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Komentarze (6)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
17.07.2015 o 08:31 przez webo123
webo123
ciekawa forma felietonu; nawet Ci to wyszło :)
16.07.2015 o 16:58 przez JuliOne
JuliOne
Kamiliusz1908 - z moich informacji wynika, że jednak "Line", a nie "Lane" :) ale to szczegół. Tak czy siak dzięki !
16.07.2015 o 16:48 przez Kamiliusz19O8
Kamiliusz19O8
Lane a nie Line, ale tekst dobry,
16.07.2015 o 16:38 przez Nadia G
Nadia G
pani od polskiego pękła by z dumy! :) dst+
16.07.2015 o 11:57 przez bartek2906
bartek2906
Widać, że włożone dużo pracy. Moim zdaniem jak narazie najlepsza praca konkursowa!
16.07.2015 o 11:49 przez jaszczomb
jaszczomb
Nie przesadzał bym z tymi zachwytami nad Dodo

Shoutbox

Norbi1985 02.11.2025 17:36

W tabeli strzelców na 10 kolejek liderem jest Hakan z 5 bramkami

Norbi1985 02.11.2025 17:35

Serie A jest wykastrowana z dobrych snajperów

Piotrek85 02.11.2025 17:31

Bisseck i Sucic dziś słabiej ale trzeba na nich stawiać

Xucatlan 02.11.2025 17:29

O tak! Ludzie z innych lig, to włączą El Clasico, albo Liverpool - Arsenal. Potem zobaczą Inter z taką Veroną i na tej podstawie oceniają poziom lig.

Xucatlan 02.11.2025 17:28

VVujek 02.11.2025 17:00 A jak czytam rok w rok, jaka to liga włoska jest słaba , to rzygać się chcę.

Cny 02.11.2025 17:17

sucic rzecz jasna

Cny 02.11.2025 17:17

dał też fajna piłkę do Lautaro w pierwszej połowie, kilka razy przerwał kontrę, ale błąd spory mimo wszystko

VVujek 02.11.2025 17:02

Ogólnie to zanim nie zaczęła się ta potworna ulewa to Verona nie istniała.

VVujek 02.11.2025 17:00

A jak czytam rok w rok, jaka to liga włoska jest słaba , to rzygać się chcę.

ragnar 02.11.2025 17:00

Nie no, teraz to już pioli out

VVujek 02.11.2025 16:56

Śmieszy mnie ocenianie Sucica po tym meczu na podstawie tego podania. Tym bardziej, że ulewa była taka, że piłka często zachowuje się nienaturalnie

Cny 02.11.2025 16:51

ciekawe co będą pisać włoskie pismaki po dzisiejszym meczu. czy nadal widzą gwałtowny wzrost formy sucica i nowego lidera bloku defensywnego. a może trafi na Piotrusia że jest życie po Ormianie :p ... pierwszy raz w tym sezonie rzeczywiście zaliczamy mecz do zapomnienia. w zeszłym pisaliście tutaj tak co tydzień aż w końcu sezon cały stał się do zapomnienia... prowadź trenerze Chivu

Cny 02.11.2025 16:48

widać że jakiś tam nędzny troll nerraacuro90 próbuje coś ale nie wychodzi... to była uszczypliwość do wnikliwych analiz maverika w ostatnim czasie odnośnie wkładu henrika

tytusek25 02.11.2025 16:42

albo ma grac albo do sprzedania :)

tytusek25 02.11.2025 16:42

nic posrodku

tytusek25 02.11.2025 16:41

alno wybitny albo fatalny

tytusek25 02.11.2025 16:41

kibice ogolnie widze maja spore tendencje do histerii i zerojedynkowego pogladu na sprawy

tytusek25 02.11.2025 16:38

bede sie w nim pograzal. nocno

tytusek25 02.11.2025 16:38

mamy wicelidera krajowego i Cl. Fajny ten kryzys

tytusek25 02.11.2025 16:38

:)

Archiwum shoutboxa

Publicystyka

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Napoli

    10

    22

  • 2

    Inter

    10

    21

  • 3

    Roma

    9

    21

  • 4

    Milan

    9

    18

  • 5

    Juventus

    10

    18

  • 6

    Como 1907

    10

    17

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Riccardo Orsolini

    5

  • 2

    Hakan Çalhanoğlu

    5

  • 3

    Kevin De Bruyne

    4

  • 4

    Nico Paz

    4

  • 5

    Christian Pulisic

    4

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 28318

Liczba newsów: 51876

Liczba komentarzy: 609350

Użytkownicy online: 0 1 gość

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

20x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

9x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się