Massimo Cellino, Prezydent Brescii, rozmawiał z dziennikarzami na temat swojego podopiecznego.
Oto wypowiedź:
Jeżeli zawodnik chce zostać w Brescii to zatrzymam go na zawsze. Tak czy siak, chciałbym nacieszyć się nim jeszcze trochę i skoncentrować na promocji do Serie A.
Póki co nikt nie dzwonił w jego sprawie, jednak jest to oczywiste, że każdy go lubi. Jak dojdzie do sprzedaży to samo posiadanie super oferty nie wystarczy. Ci, którzy go chcą muszą pokazać miłość w stosunku do niego jak i do mnie, co oznacza szacunek w negocjacjach. Takie aspekty będą się liczyły nawet bardziej niż pieniądze. Miałem już taką sytuację, gdy Juve przyszło po Nainggolana za moich czasów w Cagliari. Zaoferowali więcej pieniędzy, jednak Roma przekonała mnie, że chcą go bardziej i są gotowi do poświęceń.
Kiedy przybyłem do Brescii, Tonali był bocznym pomocnikiem siedzącym na ławce w Primaverze. Zauważyłem go na treningu i poprosiłem trenera, by awansował go do pierwszego składu. Śledziłem jego postępy bardzo uważnie: to nowoczesny dyrektor środka pola, który posiada dynamikę skrzydłowego. To są cechy, których nie może stracić jeśli chce być na topie. Tonali ma jakość mistrza. Mam nadzieję, że Bóg utrzyma go na tej ścieżce i jestem bardzo optymistyczny, ponieważ ma bardzo rozsądnych rodziców. Sandro, jesteś przyszłością włoskiej piłki, jednak twoja teraźniejszość jest w Brescii - zakończył Cellino.
18-latek zyskał tak dużą uwagę, że został już nawet powołany do reprezentacji Włoch. Jak sugerują media młody Włoch będzie pierwszym celem o którego walczyć będzie Giuseppe Marotta ze swoim byłym kolegą z Juventusu - Fabio Paraticim. Marotta jest już po rozmowach z Brescią, jednak potencjalny transfer nastąpiłby najwcześniej latem.
Komentarze (5)