W ostatnich dniach praca Simone Inzaghiego przypominała prędzej tą, jaką wykonuje psycholog, niż trener piłkarski. Trener Interu pracował ze swoimi piłkarzami nad wyeliminowaniem błędów, które doprowadziły jego zespół do porażki z Sassuolo, ale również starał się odbudować wiarę we własne siły u swoich podopiecznych.
Według Corriere dello Sport, jeśli chodzi o elementy czysto piłkarskie, Inzaghi kładł nacisk podczas ostatnich sesji treningowych na poruszaniu się po boisku, gdy mediolańscy piłkarze nie są w posiadaniu piłki. Ponadto duży nacisk został położony na poprawę skuteczności pod bramką rywali.
W szatni Inzaghi poprosił swoich zawodników, aby nie skupiali swojej uwagi na krytyce, która spłynęła na nich po ostatniej klęsce, ale żeby koncentrowali uwagę na następnym meczu z Genoą. Rzymscy dziennikarze podkreślają, że przed sezonem drużynie za cel został postawiony awans do Ligi Mistrzów, a niekoniecznie obrona mistrzowskiego tytułu. Chwilowy kryzys mógł mieć miejsce w styczniu biorąc pod uwagę niedawny terminarz spotkań. Dziennikarze podkreślają, że Inzaghi jest przekonany, że zespół wkrótce wróci na właściwe tory i do samego końca będzie walczył o obronę tytułu najlepszej drużyny we Włoszech.
Komentarze (3)