W niedzielę popołudniową porą bo o 15:00 rozpoczną pojedynek z Sampdorią Genua podopieczni Waltera Mazzarriego. Rozegrywane przed własną publicznością spotkanie z drużyną prowadzoną przez Sinisę Mihajlovicia będzie dobrą okazją do poprawy nastrojów po wyjazdowym remisie z Bolonią. Mecz poprowadzi arbiter Carmine Russo.
Sampa wielu z nas kojarzy się z przeciwnikiem zawsze niewygodnym, potrafiącym przegonić Inter po całym boisku. Odrobinę inaczej sprawy wydają się mieć na pierwszy rzut oka w tym sezonie. Lokalny rywal Genoii w tabeli znajduje się odrobinę nad strefą spadkową z tylko dwoma zwycięstwami w rundzie jesiennej. Nowym trenerem został tam niedawno ex-Interista Sinisa Mihajlović. Pod jego wodzą odnotowano minimalną poprawę gry zawodników Sampy ale nadal nie jest to efekt docelowy. Nie udało się wyrwać kompletu punktów Lazio - ostatniemu pracodawcy Sinisy - a jednym z bardziej okazałych sukcesów jest skromne zwycięstwo 1-0 nad Atalantą. W starciu z Interem zabraknie w szeregach Sampy między innymi Nenada Krsticicia, który pauzuje po spotkaniu ze wspominanym Lazio.
Aktualny szef dla piłkarzy i kibiców Interu czyli Walter Mazzarri zmierzy się w niedzielę z jednym ze swoich byłych klubów - argentyńczyk prowadził ekipę Sampdorii w latach 2007-09. Zanim wybrał ofertę z Napoli zajmował z klubem z Genoii 6. i 13. lokatę w tabeli. Czeka go niełatwe zadanie ponieważ musiał zapewne znów pracować nad pewnością siebie zawodników, którzy nie wykorzystali wielu świetnych bramkowych okazji w ostatnim spotkaniu. Nerwy napnie pewnie też fakt, że z trybun na poczynania jego piłkarzy będą patrzyli oprócz Massimo Morattiego i Ericka Thohira, także między innymi Luis Suarez, Luis Figo, Sandro Mazzola czy Giuseppe Bergomi.
Ostatnie spotkanie dwóch niedzielnych rywali zakończyło się zwycięstwem Interu 3-2 po trafieniach Diego Milito, Rodrigo Palacio i Fredy Guarina. W niedzielę z pewnością nie zobaczymy tego pierwszego, który nadal leczy kontuzję. Mazzarri zastępstwa szuka też zapewne dla Yuto Nagatomo. Japończyk może nie być gotowy do gry po urazie, który wykluczył go z meczu z Bolonią już w pierwszej połowie. Może to zwiastować występ od pierwszej minuty Javiera Zanettiego albo Walace. Mogą oni pomóc zespołowi zanotować 7. mecz z rzędu bez porażki.
Nerazzurri stracili już kilka punktów w tym sezonie przez brak koncentracji, proste błędy czy zlekceważenie rywala. Taka sytuacja nie może powtórzyć się w meczu z Sampą, który jest ostatnim przed arcyciekawymi i bardzo ciężkimi meczami z Napoli i Milanem. Drużyna przyjezdnych zawsze karciła Inter jak sprytny kuzyn z dalekiej rodziny - ten niepokój obrazują kibice Interu umieszczający swoje przewidywania przed meczem na jedynym z popularnych serwisów z opisem #IBelongToJonathan. Scenariusz jest ciężki do przewidzenia ale musimy bardzo liczyć na szybkie trafienie i grę z odrobiną luzu. FORZA INTER!
Przewidywane składy:
INTER 3-5-1-1: Handanovic; Campagnaro, Ranocchia, Juan Jesus; Jonathan, Taider, Cambiasso, Alvarez, Zanetti; Guarin; Palacio
SAMPDORIA 4-2-3-1: Da Costa; De Silvestri, Mustafi, Gastaldello, Costa; Palombo, Obiang; Gabbiadini, Eder, Soriano, Pozzi
Absencje:
INTER: Chivu, Nagatomo, Milito, Icardi
SAMPDORIA: Krsticić
Kartka z kalendarza:
09.01.2005; Inter 3-2 Sampdoria - Radość po trzeciej bramce zdobytej przez Il Chino. Wcześniej trafiali Martins i Vieri a Inter zagrał jedno z najbardziej "Pazza" spotkań w XXI wieku. Kto nie kojarzy ten na YouTube
Transmisje TV:
Al Jazeera Sport +7
Arena Sport 1
Arena Sport 4 HD
beIN Sport 2
C+ Deportes 2 HD
Orange Sport (PL)
OTE Sport 3
Sky Calcio 1
SuperSport 1 HD
TV4 Sport Xtra HD
NTV Plus Sport Hit HD
Komentarze (1)