
Claudio ranieri udzielił wywiadu po zremisowanym spotkaniu Interu z Atalantą.
- To nie jest tak, że zawodnicy nie mają chęci do gry. Po prostu na boisku nie robią tego co im zaleciłem w stu procentach. Nie można winić tylko piłkarzy to wszyscy ludzie pracujący w Interze są odpowiedzialni za wyniki. Prezydent Moratti wszedł w przerwie do szatni i wystarczająco zmotywował graczy do lepszej gry, niestety nawet to nie wystarczyło. Nie poddamy się wciąż mamy sobie i wszystkim dookoła coś do udowodnienia. Remis nie jest zadowalający, ale nie możemy żądąć od graczy samych zwycięstw. Forlan? Nie ma między nami konfliktu, Diego po prostu powiedział mi, że nie wie czy poradzi sobie na lewym skrzydle bo jego nominalną pozycją jest atak, dlatego nie chciał wejść na boisko. Wiele z nim rozmawiam i jesteśmy w dobrym kontakcie, cieszę się, że mam tak klasowego piłkarza w drużynie. Problem z atakiem? Nie wydaję mi się. Tworzymy wiele sytuacji i po prostu brakuje nam determinacji do wykańczania tych akcji. ten rok jest pechowym dla Interu, ale zarówno ja jak i gracze nie chcemy się poddać i będziemy walczyć o jak najlepszą pozycję w tabeli do samego końca. Transfery? W styczniu wzmocniliśmy kadrę i nie mam problemu z brakiem dobrych graczy, transfery były przemyślane i jestem z nich zadowolony. Motta? Thiago chciał odejść i nie chcieliśmy go trzymać na siłę w Interze szanujemy jego decyzję o odejściu i zyczymy wielu sukcesów.
Komentarze (26)
Zatrudnienie go od początku uważałem za błąd i jak na razie facet potwierdza że miałem rację.
Brawo Forlan, ten to potrafi pokazać ducha walki, jak reszta druzyny ma podobno podejście to ja sie nie dziwie obecnym wynikom
<br />
gdzie te akcje?
no nie dogadalibyśmy się w tej kwestii.