
Andrea Ranocchia skrytykował decyzję o przyznaniu karnego dla Romy w zremisowanym 1:1 spotkaniu zeszłej nocy.
Sędzia wskazał na "wapno" po tym, jak reprezentant Włoch starł się z Michaelem Bradleyem w polu. Karnego nie zmarnował natomiast Francesco Totti.
- Jedyny kontakt, jaki czułem, to kolano Bradleya na mojej głowie. Nie sądziłem, że będzie podyktowany rzut karny. Sędzia powiedział, że go trafiłem, ale on złapał mnie za głowę bardziej nic cokolwiek innego! - powiedział były obrońca Bari.
Roma stworzyła sobie wiele okazji w pierwszej połowie, a wyrównanie przyszło jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę za sprawą Rodrigo Palacio.
- Zawsze ciężko grać z takim zespołem. Na szczęście skończyło się dobrze, remis to sprawiedliwy wynik. Oni mieli więcej miejsca w pierwszej połowie. Następnie dokonaliśmy zmian i nie były już tak niebezpieczne. To była świetna reakcja z naszej strony - zakończył dla Inter Channel.
Komentarze (15)
ale kto wie?
Ile było sytuacji gdzie sędzia mógł dyktować karnego, ale zawodnicy nie odpuszczali i woleli oddać strzał na bramkę?
czerwień dla Amerykanina i wolny dla nas , boisko nie ring<br />
<br />
mógł nie skakać..wtedy karny byłby bez kontrowersji