
Kapitan Interu Mediolan, Lautaro Martinez rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale nie przeszkodziło mu to w staniu się bohaterem spotkania. Argentyńczyk po wejściu na murawę potrzebował zaledwie 35 minut na strzelenie czterech goli, co dało wygraną Nerazzurrim w Salerno 0:4.
Pierwsza połowa meczu w Salerno przyniosła Interowi pewne trudności i pomimo chęci strzelenia bramki jeszcze przed przerwą, drużynie Simone Inzaghiego nie udała się ta sztuka. Nerazzurri co prawda od początku uzyskali kontrolę nad meczem, ale dobrych okazji na gola nie zamienili Dumfries, Thuram, czy zastępującego tego dnia odpoczywającego Lautaro Martineza, Alexis Sanchez.
W drugiej części gry na szybkie zmiany zdecydował się Simone Inzaghi i już po kilku minutach na placu gry zameldowali się Asllani, Mkhitaryan i Martinez. Kapitan drużyny okazał się postacią kluczową dla zwycięstwa na Stadio Arechi i potrzebował zaledwie 27 minut na to, żeby czterokrotnie pokonać strzegącego bramki gospodarczy Ochoę. Najpierw Argentyńczyk doskonale wykończył podania Thurama i Barelli, a następnie pewnie wykorzystał rzut karny i w 85. minucie meczu skompletował hat-tricka. To jednak nie było wszystko i na kilka minut przed końcem meczu 26-letni napastnik skutecznie dołożył nogę po mierzonym podaniu od Carlosa Augusto i ustalił wynik rywalizacji.
SALERNITANA (3-5-2): 13 Ochoa; 5 Daniliuc, 23 Gyomber, 66 Lovato; 8 Bohinen, 99 Legowski, 7 Martegani, 20 Kastanos, 3 Bradaric; 21 Cabral, 10 Dia.
Ławka: 1 Fiorillo, 56 Costil, 6 Sambia, 11 Botheim, 17 Fazio, 19 Stewart, 25 Maggiore, 28 Bronn, 33 Tchaouna, 36 Sfait, 98 Pirola.
Trener: Paulo Sousa.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 6 De Vrij, 15 Acerbi; 2 Dumfries, 14 Klaassen, 20 Calhanoglu, 23 Barella, 30 Carlos Augusto; 9 Thuram, 70 Sanchez.
Ławka: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 10 Lautaro, 21 Asllani, 22 Mkhitaryan, 31 Bisseck, 32 Dimarco, 36 Darmian, 42 Agoume, 49 Sarr, 50 Stankovic, 95 Bastoni.
Trener: Simone Inzaghi.
Arbiter: Rosario Abisso
Asystenci: Vivenzi e Garzelli.
Arbiter techniczny: Manganiello
VAR: Irrati, Serra
Komentarze (49)
Nadużywanie tego słowa to jest kryminał w ostatnim czasie.
Prawdziwy lider i kapitan.
dwaj najlepsi gracze, Lautaro i Dziomber
szkoda mi najbardziej Klaasena, pięknie zgasił, huknął, chyba szła w sam róg, Ochoa byłby bez szans, ale obrońca zablokował...
Lautaro ma mega luz, pierwszy gol, ta podcinka, normalnie by było na siłe, w nogi bramkarza, a LM delikatnie i brameczka
Thuram już wywalczony 2 karny, super, brakowało tego w tamtym sezonie
Reasumując: jak zagramy wszyscy na optymalnym poziomie to nie będzie czego zbierać.
Brawo, że to przetrwaliśmy i wypoczęty Lautaro pokazał klasę po wejściu.
3 pkt najważniejsze, styl bywa ciężki ale mniejsza z tym.
https://youtu.be/rc7k3G4LdN4?feature=shared&t=11
Generalnie czuć było, że Salernitana opadnie z sił.
Brawo 👍