Zawodnicy Interu kolejny raz okazali się lepsi od swoich rywali. Tym razem pokonali na wyjeździe Sampdorię Genua 3:1.
Od samego początku spotkania było widać, że podopieczni Antonio Conte chcą jak najszybciej strzelić bramkę i potem kontrolować mecz. Udało się to już w 20 minucie. Silnym strzałem z dystansu popisał się Stefano Sensi i Inter prowadził 1:0. Piłka lecąc w kierunku bramki gospodarzy odbiła się jeszcze od Alexisa Sancheza, ale gol ostatecznie został przypisany włoskiemu pomocnikowi. Kolejne trafienie dla Nerazzurrich miało miejsce już dwie minuty później - świetne podanie w pole karne posłał Stefano Sensi i w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się Alexis Sanchez. Inter prowadził już 2:0. Pozostała cześć pierwszej połowy przebiegała pod dyktando gości i wydawało się, że druga odsłona to tylko formalność i trzy punkty powędrują do Mediolanu.
Początek drugiej połowy pokazał jednak, że emocje w tym meczu będą trwały do ostatniego gwizdka sędziego. W 46. minucie doskonałą sytuację zmarnował Lautaro Martinez, do piłki w polu karnym dobiegł Alexis Sanchez, który próbował wymusić rzut karny - sędzia jednak nie dał się nabrać i pokazał Chilijczykowi drugą żółtą, a, w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu Inter grał w dziesięciu, a Sampdoria starała się ten fakt wykorzystać. Gospodarze naciskali i w 56. minucie dopięli swego. Jakub Jankto oddał strzał z pola karnego i pokonał Samira Handanovica. Na tablicy wyników widniał wynik 1:2. Gdy wydawało się, że Sampdoria ma szanse na remis, Nerazzurri zdobyli trzecią bramkę. W 61. minucie znakomite podanie w pole karne posłał Marcelo Brozovic, które na bramkę zamienił Roberto Gagliardini. Do końca meczu Inter kontrolował już przebieg spotkania i pomimo gry w osłabieniu nie pozwalał na, zbyt wiele gospodarzom. Nerazzurri odnieśli już szóste z rzędu zwycięstwo w lidze i notują znakomity start w Serie A.
SAMPDORIA (3-4-1-2): Audero; Bereszynski, Colley, Chabot; Depaoli, Ekdal, Linetty, Murru; Jankto; Quagliarella, Rigoni.
Ławka rezerwowych: Raspa, Falcone, Ferrari, Regini, Augello, Barreto, Ronaldo Vieira, Thorsby, Leris, Ramirez, Caprari, Bonazzoli.
Trener: Di Francesco.
INTER (3-5-2): Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Candreva, Gagliardini, Brozovic, Sensi, Asamoah; Lautaro Martinez, Sanchez.
Ławka rezerwowych: Padelli, Ranocchia, Godin, Lazaro, Biraghi, D'Ambrosio, Dimarco, Borja Valero, Barella, Vecino, Politano, Lukaku.
Trener: Conte.
Komentarze (33)
Sensi 8
Lukaku 3
Barella 3
Lautaro 3
Brozovic 3
Asamoah 1
Vecino 1
Candreva 1
Godin 1
Biraghi 1
D’Ambrosio 1
Sanchez 1
Gagliardini 1
1. Antonio Conte
2. Szersza i lepsza jakościowo kadra niż w ostatnich latach
3. Brak w zespole toksycznych nazwisk
Wierze, że dzisiejsza wygrana podniesie naszym jeszcze większą pewność siebie w kolejnych meczach. Conte- chylę czoła. To jest Twój czas, Twoja era. Bez porównywania do Mourinha czy Herrery.
Cieszy dobry mecz Bastoniego, który był dzisiaj pewniejszy od Skriniara. Reszta w akceptowalnej normie.
Atak słabo to widzę, nieskuteczny LM i wracający Sanchez, ale co z Lukaku też musi odpocząć prz3d farsa i jude