Maurizio Sarri udzielił wywiadu telewizji Sky Sport, tuż po zakończeniu spotkania określanego mianem Derbów Włoch. Oto co o tym meczu miał do powiedzenia trener Juventusu:
- Wyprzedzenie ich w teraz w tabeli nie znaczy wiele. Najważniejsze jest to, że graliśmy dobrze, z charakterem i determinacją przeciwko drużynie, która wygrywała do tej pory każdy mecz ligowy.
- Mecz zaczęliśmy dobrze i mieliśmy właściwe podejście w tej gorącej atmosferze, więc to dobry znak.
- Kiedy wymiana podań jest płynna i dokładna, to daje ona możliwość zdobycia bramki. Zespół posiadający odpowiedną jakość może to zrobić.
- Myślę, że mój zespół, poczynił już ważne kroki na przód, jeśli chodzi o płynne podawanie piłki. To nad czym musimy pracować to dominacja w meczu. Musimy mieć przewagę na boisku, grać lepiej pressingiem, aby odbierać inicjatywę kontratakującym przeciwnikom tak, aby większość spotkania spędzać na ich połowie.
- Drużyna Juventusu była przyzwyczajona do gry obronnej znacznie głębiej, ale dostosowujemy się do tego i zauważyliśmy znaczną poprawę w tym aspekcie.
- Czuję, że możemy się jeszcze znacząco poprawić w tym elemencie. Jest to stopniowy proces. Ten zespół ma wielkie indywidualności, wiele siły i umiejętności w sobie, które można z nich jeszcze wydobyć. To oznacza, że możemy wygrywać mecze nie dając z siebie 100% tego, na co nas stać.
- Grałem w Napoli i Chelsea w ustawieniu 4-3-3. Teraz w Juve gram 4-3-1-2. Może ludzie myślą, że jestem głupi... Zacząłem grać tym systemem już w Empoli, później go całkowicie zmodyfikowałem. Pojechałem do Napoli z jednym system, a przez trzy lata go jeszcze przekształciłem.
- Pojechałem do Chelsea i grałem czymś co wyglądało podobnie, ale rzeczywistość była zupełnie inna od interpretacji. Musisz dostosowywać taktykę do zawodników, których masz w kadrze.
- W tym momencie, kiedy obok siebie grali Dybala, Higuain i Ronaldo dominowaliśmy. Moim zdaniem byłoby to niesprawiedliwe, gdybyśmy nie wygrali. Więc i przez te 9 minut próbowaliśmy grę z całą trójką jednocześnie na boisku.
- Jednak w pewnym momencie miałem wrażenie, że tendencja się odwraca i to Inter przejmuje inicjatywę, więc próbowaliśmy to odwrócić i dlatego ściągnąłem Dybalę.
- De Ligt nie mówi jeszcze dobrze po włosku, ale szybko się dostosowuje do naszego stylu gry i tego jak gramy w obronie. Ma ogromny potencjał, ale wciąż się aklimatyzuje. Co powoduje pewne tymczasowe trudności.
- Kontuzja Chielliniego zmusiła nas do szybkiego wprowadzenia tego chłopaka na boisko. Bardziej stopniowe wprowadzanie go do wyjściowego składu, byłoby dla niego bardziej korzystne.
Komentarze (0)