
Tuttosport przeprowadziło wywiad z wypożyczonym do Brestu z Interu Martinem Satriano. Urugwajczyk wypowiedział się w nim m.in. o swoim odejściu z Interu, o relacjach z Agoume oraz o tym kogo podpatrywał na treningach z pierwszą drużyną Nerazzurrich.
- Przeniosłem się do Francji i była to decyzja, którą podjąłem razem z agentem i Interem. Projekt mi się podobał. U Inzaghiego grałem mało, ale te miesiące spędzone w pierwszej drużynie bardzo mi pomogły. Dużo się nauczyłem od bardziej doświadczonych zawodników, trenera i sztabu. Dorosłem, rozwinąłem się.
- Przyszedłem tutaj sam, myśląc tylko o tym, żeby robić wszystko jak najlepiej potrafię. Jestem facetem, który dużo pracuje i jest zaangażowany w to co robi. Chcę szybko się rozwijać.
- Próbowałem poznać sekrety Sancheza, Dzeko, Lautaro i Correi. Każdy z nich jest wielkim zawodnikiem. Patrząc na ich charakterystykę piłkarską, baczniej obserwowałem Lautaro. Myślę, że od każdego z nich czegoś się nauczyłem.
- Czy chcę zostać napastnikiem Interu pewnego dnia? Oczywiście, że tak, ale jestem dopiero na początku drogi do tego. Będę jednak musiał z pokorą do tego dążyć. Chcę tam dotrzeć dzięki swojej pracy.
- Co bym mógł doradzić Nerazzurrim w ich obecnej sytuacji? Jestem szczęśliwy w Brescie, bo gram. Zależy mi na Interze i kibicuję im, żeby wygrali Scudetto.
- Z Agoume przebywamy razem. Tłumaczy mi co do mnie mówią, bo nie znam dobrze francuskiego. Jest utalentowany i powinien zajść bardzo daleko.
Komentarze (3)