Ezequiel Schelotto udzielił wywiadu portalowi GianlucaDiMarzio.com, w którym wspominał swój pobyt w Interze oraz wypowiedział się na temat wznowienia rozgrywek w lidze angielskiej.
- Mam za sobą bardzo trudny rok. Nie odczuwam już bólu i czuję się silniejszy, niż wcześniej. Jesteśmy naładowani. Dziesięć drużyn będzie walczyło, aby uniknąć spadku. Wznowienie rozgrywek będzie jak nowy sezon. Zaczniemy od zera, grając co trzy dni.
- Zacząłem grać jako wahadłowy, zanim pojawiłem się w Sportingu Lizbona. Teraz wahadłowi grają bardziej agresywnie w porównaniu do typowych bocznych obrońców. Mam więcej miejsca na walkę z przeciwnikiem i mam więcej miejsca na wykorzystywanie mojej szybkości.
- Mój pobyt w Interze? Mam czyste sumienie. W życiu musisz mieć szacunek, a Inter traktował mnie źle. Wiele osób, które nadal tam są, rozczarowało mnie. Zerwałem kontrakt, bo nie chciałem już ich więcej znać. Gdybym stanął ponownie nad możliwością przejścia do Interu, nie zdecydowałbym się na to. Mam wielki szacunek do kibiców Interu oraz Massimo Morattiego.
- Rozpoczęli nowy etap w klubie. Podpisali Stramaccioniego, a kiedy został zwolniony, pozbyli się wszystkich jego piłkarzy. Noszenie koszulki Interu to za mało, żeby być wielkim. Musisz być równie wielki co ludzie, którzy pomagają najbardziej potrzebującym. Kiedy miałem 23 lata, podpisałem 5-letni kontrakt. Poszedłem swoją drogą, a Sporting po dziś dzień chciałby, żebym wrócił.
Komentarze (3)