
Wiemy już, że to Seongnam Ilhwa Chunma Football Club będzie najbliższym rywalem Interu Mediolan w Klubowych Mistrzostwach Świata. Zapewne niewielu kibiców z Europy jest w stanie powiedzieć coś więcej o koreańskim klubie. Przybliżamy sylwetkę rywala Interu.
Seognam to siedmiokrotny mistrz Korei Południowej oraz dwukrotny zwycięzca azjatyckiej Ligi Mistrzów. Ostatni raz, co zrozumiałe, na swoim kontynencie wygrali w roku bieżącym, co pozwoliło im grać w Klubowych Mistrzostwach Świata, gdzie zdążyli już, ku zdziwieniu gospodarzy, rozbić lokalne Al Wahda 4:1.
Wbrew pozorom, jest to zespół bardzo silny fizycznie, którego największą bronią są błyskawiczne kontrataki. W grze pozycyjnej Seognam polega na swoim potężnym napastniku – Radoncicu. Koreańczycy strzelają dużo bramek po stałych fragmentach gry, głównie rzutach rożnych, które do perfekcji opanował Molina. Inter nie może zlekceważyć rywala i musi przejąć inicjatywę w tym meczu, bowiem jak zauważyli eksperci ze Starego Kontynentu, słabym punktem graczy z Korei jest gra „jeden na jeden”.
Za najlepszego piłkarza Seognamu uznaje się Ogneovskiego, który jednak niedawno wyleczył uraz, dlatego brakuje mu rytmu meczowego. Najbardziej znanym piłkarzem, jest na pewno bramkarz środowych rywali Nerazzurri - Jung Sung-Ryong, któremu po Mistrzostwach Świata w 2002 roku wielu wróżyło wielką karierę.
Na koniec kilka słów o szkoleniowcu Seongnamu, Shine Tae Yongu, który w swojej ojczyźnie nazywany jest... Azjatyckim Mourinho. Wszystko za sprawą stylu gry, jaki wprowadził do swojej drużyny, tj. szybkich, zabójczych kontrataków oraz twardej gry pressingiem.
Komentarze (16)
<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />