Milan Škriniar już od wielu tygodni pozostaje niedostępny dla Simone Inzaghiego. Wszystko to przez kontuzję pleców, której Słowak nabawił się w ligowym meczu przeciwko Bolognii. Uraz był na tyle poważny, że po długiej rehabilitacji i wizytach u wielu specjalistów, obrońca musiał poddać się operacji kręgosłupa, który jak się okazuje, był złamany w odcinku lędźwiowym.
Wiele raportów we Włoszech, w tym Corriere dello Sport oraz Sky Sports, twierdzi, że Milan Škriniar nie zagra już w barwach Interu. Wszystko z powodu tego, że rekonwalescencja po operacji potrwa dłużej niż obecny sezon, a jak wiadomo, od 1 lipca Słowak ma stać się zawodnikiem Paris Saint-Germain.
Obecny obrońca Interu opublikował wczoraj na swoim Instagramie wiadomość skierowaną do kolegów z drużyny i kibiców. Oto jej treść:
- Chcę uściskać moich kolegów z drużyny i podziękować im za niesamowitą grę i awans do półfinału Ligi Mistrzów, a także powiadomić wszystkich o moim stanie po kontuzji, która pogłębiła się w pierwszym meczu z Porto.
- W środę, w porozumieniu z Interem, przeszedłem operację, aby jak najszybciej wrócić do gry. Po niej nastąpi krótka rehabilitacja.
Milan Škriniar dołączył do Interu z Sampdorii w 2017 roku i rozegrał 246 spotkań w koszulce Nerazzurrich. Zdobył w tym czasie 11 bramek. Podczas swojego pobytu w Mediolanie zdobył jeden tytuł Serie A, jeden puchar Coppa Italia i dwa puchary Supercoppa.
Komentarze (44)
-Sprzedali byśmy go, były by pieniądze ale i rozczarowanie wielu że odchodzi i gdybanie że można było by go zatrzymać, mieli byśmy o nim jak najlepsze zdanie jako o człowieku
-nie sprzedaliśmy go, nie ma kasy, jako plus to to że jego fałszywa maska opadła i wiemy jakim nędznym człowiekiem jest, nie będzie już tak wielbiony jak gdyby był sprzedany przez "złych działaczy" którzy sprzedali nam "ikonę"