
Klub powtórzył Inzaghiemu oraz jego podopiecznym, że gra w przyszłej edycji Ligi Mistrzów jest ważniejsza, niż dotarcie do półfinału rozgrywek w tym sezonie.
Jeżeli drużyna Nerazzurrich nie dostanie się w przyszłym sezonie na najważniejszy turniej w Europie to wszystkie plany klubu ulegną zmianom. Na chwilę obecną negocjacje dotyczące przyszłości trenera są zamrożone. Ci z zawodników, którzy liczą na wykup, bez gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, nie mogą być niczego pewni. Poza motywacjami sportowymi są także motywacje ekonomiczne.
- Wszyscy starają się walczyć o oczekiwane wyniki, ale z pewnością zawodnik bardziej czuje grę w pucharach i podświadomie daje z siebie więcej w Europie. W lidze nikt nie robi nic, aby zatrzymać dośrodkowanie takie jak z Monzą, ale w Lidze Mistrzów interweniujesz natychmiast, krycie jest ściślejsze, jest więcej uwagi. Klub dał jasno do zrozumienia, że nadrzędnym celem jest pozostanie w pierwszej czwórce i to jest fundament - donosi Matteo Barzaghi dla Sky Sport.
Komentarze (22)
Tytusie tez mam nadzieje ale patrzac realnie szanse na top4 sa naprawde male. Rzym , szczegolnie Lazio juz dosc fajnie odjechali i maja duzy spokoj , natomiast my o 4 miejsce powalczymy z Milanem i Juventusem , chyba ze Juve zwroca punkty karne to zarowno my jak i Milan bedziemy juz w bardzo trudnej sytuacji.
-Półfinał LM w tym sezonie i brak LM w przyszłym
-odpadnięcie w grupie w tym sezonie LM (Interowy standard) i odpadnięcie w grupie w przyszłym sezonie LM
Bo myślałem na prosty rozum że lepiej zagrać w LM raz super a raz wcale niż zagrać 2 razy ale w obu sezonach bardzo słabo
Czy to chodzi o to, że mu powiedzieli, ok jak awansujesz do 1/2 to i tak nic ci to nie daje, musisz skończyć top4 żeby utrzymać posadę?
mam nadzieję, że mu tak powiedzieli z tym, że to i tak nie powinno uratować jego posady przy tym co my gramy
- nasi zawodnicy grają w serie a pod zwolnienie trenera a w lidze mistrzów grają dobrze żeby zwiększyło się zainteresowanie na rynku naszymi graczami (czyli po prostu żeby się wypromować)