
Hakan Calhanoglu poza wyjściową jedenastką, a jego miejsce zajmie Davide Frattesi – to najświeższe doniesienia Sky Sport dotyczące składu, jaki Cristian Chivu może wystawić jutro wieczorem przeciwko Cremonese. Turecki pomocnik wciąż odczuwa skutki urazu z meczu Ligi Mistrzów przeciwko Slavii Praga, po którym opuszczał boisko utykając.
Choć szansa na jego występ wciąż istnieje, w przypadku absencji rozwiązaniem może być przesunięcie Nicolò Barelli do roli rozgrywającego i wprowadzenie Frattesiego od pierwszej minuty. W pogotowiu pozostaje także Petar Sucic. Nadal otwarta pozostaje kwestia partnera dla Lautaro Martíneza w ataku: przewagę nad Pio Esposito ma obecnie Ange-Yoan Bonny. Do defensywy wraca Alessandro Bastoni, który może znaleźć się w wyjściowej trójce obrońców.
Przewidywany skład Interu: Sommer; Akanji, Acerbi, Bastoni; Dumfries, Frattesi, Barella, Mkhitaryan, Dimarco; Lautaro Martínez, Bonny.
Komentarze (9)
W każdym innym klubie podstawowy napastnik gra w każdym meczu, ale u nas tak nie można, bo biedny Thuram się połamie jeszcze przed październikiem...
Ale Thuram nie może, bo mu się uraz przytrafi. Musi być ta cała legendarna rotacja.
Mbappe: 788 minut
Kane: 742
Haaland: 676
Gyokeres: 662
Julian Alvarez: 637
Guirassy: 624
Ekitike: 582
Thuram: 528
Lewandowski: 461
Dane z Transfermarkt. Nie liczą się tu mecze reprezentacji i nie chce mi się tego sprawdzać dokładnia, ale tu raczej jeszcze bardziej uwidoczni się różnica między minutami Thurama, a innymi napastnikami, bo Thuram zagrał tylko 70 minut, a np. Mbappe 180 minut.
Zastępowanie podstawowych zawodników oczywiście jest praktykowane, ale w późniejszych okresach sezonu, kiedy już jest sporo minut w nogach, a natężenie meczów rośnie, kiedy ma się już jakieś rozeznanie kto jak punktuje itp. Nikt nie rotuje we wrześniu.
Thuram tylko 3 razy zagrał więcej niż 80 minut, w całej reszcie spotkań schodził przed upływem 66 minuty. Jest oszczędzany i gra tak mało, jak to tylko rozsądnie możliwe.
Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, to też bardzo dobrze, że gra z tymi słabszymi. Te pierwsze cztery mecze po prostu muszą być wygrane. Wygrajmy to co musimy, a potem Thuram niech odpoczywa w spotkaniach z Arsenalem czy Liverpoolem, gdzie i tak pewnie będziemy mieli stosunkowo niewiele gry, a Thuram będzie marnował siły na bieganie za rywalami.