
Inter zwycięski w Pradze! Nerazzurri po zabójczej końcówce pokonali Slavię 3-1 i zachowali szanse na wyjście z grupy.
Nerazzurri na prowadzenie wyszli w 19. minucie. Po indywidualnej akcji Romelu Lukaku, piłkę do siatki wpakował Lautaro Martinez, dla którego było to czwarte trafienie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Kilkanaście minut później goście z Mediolanu ponownie trafili do bramki Slavii. Tym razem piłkę skierował tam Lukaku. Sędzia Szymon Marciniak podszedł jednak do monitora VAR i wrócił do sytuacji sprzed kilku minut, która miała miejsce w polu karnym Interu. Werdykt był bardzo niekorzystny dla zespołu dowodzonego przez Antonio Conte - rzut karny. Pewnym strzałem z 11 metrów wyrównującego gola zdobył Soucek i obie drużyny na przerwę schodziły przy remisowym rezultacie.
Przez dłuższą część drugiej połowy spotkanie toczyło się głównie w środkowej strefie boiska, nieznacznie pod dyktando gospodarzy. Nerazzurri swoją największą szansę mieli po strzale głową Lukaku, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Z kolei Slavia mogła wyjść na prowadzenie po fatalnym błędzie Brozovicia, ale z sytuacji sam na sam zwycięsko wyszedł Samir Handanovic. Końcówka spotkania należała jednak zdecydowanie do mediolańskiego klubu. Nerazzurri objęli prowadzenie w 81. minucie. Podanie w kierunku napastników z własnej połowy posłał wprowadzony na boisko Valentino Lazaro, a obrońca gospodarzy tak niefortunnie się poślizgnął, że Romelu Lukaku praktycznie od połowy boiska miał otwartą drogę do bramki. Jeszcze przed polem karnym minął bramkarza gospodarzy, a następnie z najbliższej odległości huknął tak, że zatrzęsła się chyba cała konstrukcja bramki. W 88. minucie było pozamiatane. Rozgrywający kapitalne spotkanie belgijski napastnik Interu wrzucił piłkę w pole karne zewnętrzną częścią stopy, prosto na nogę Lautaro Martineza, który mocnym strzałem z powietrza nie dał szans Kolarovi. W doliczonym czasie gry Lukaku po serii zwodów znowu trafił do bramki, ale po wideoweryfikacji sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego. Inter wypunktował dzisiaj swojego rywala i dzięki temu trzy punkty polecą do Mediolanu. Punkty, które utrzymały Nerazzurrich przy życiu i sprawiły, że awans do dalszej fazy LM cały czas jest możliwy.
SLAVIA PRAGA (4-3-3): Kolar; Coufal, Kudela, Frydrych, Boril; Soucek, Stanciu, Husbauer; Masopust, Olayinka, Sevcik
Ławka rezerwowych: Markovic, Helal, Zeleny, Takacs, Provod, Traoré, Skoda
Trener: Trpisovsky
INTER (3-5-2): Handanovic; Godin, De Vrij, Skriniar; Candreva, Vecino, Borja Valero, Brozovic, Biraghi; Lukaku, Lautaro
Ławka rezerwowych: Padelli, Bastoni, Lazaro, D'Ambrosio, Gagliardini, Politano, Esposito
Trener: Conte
Komentarze (55)
ALE.
Obiektywnie patrząc trzeba powiedzieć, że gra nie powalała. Głupie straty, nerwowość w obronie, kulanie piłki w pomocy na własnej połowie i czekanie na kontratak.
Mamy świetny atak i bardzo dobrą obronę, ale wahadła i środek (bez Sensiego i Barelli) wołają o pomstę do nieba.
Jak czytam o przedłużeniu kontraktu Candrevie to mnie boli, patrząc na to, co wczoraj wyprawiał. Jedna wrzutka i jeden strzał, które wykonał to jakaś parodia. Nie rozumiem, dlaczego Conte nie wystawia od początku Lazaro.
Z Barceloną będzie ciężko jak cholera, do tego 4 dni wcześniej w lidze Roma.
Pozostaje trzymać kciuki
Teraz pozostało pokazać że Inter zaczyna się liczyć w europejskiej piłce i należy liczyć że pokonamy Farce
Co im znów nie pasowało
Lukaku to Marciniakowi powinien łomot sprawić
Forza Inter
Ale dzisiaj pięknie zasnę...
nie dziwie się teraz na narzekania na Marciniaka, może i faul, ale szkoda że po bramce, dobrze ze nie cofnał meczu do 3 min, do stanu 0 0
zreszta mnostwo jego błednych decyzji
druga polowa co za mecz
2 poprzeczki, setka Lautaro, po podaniu Lukaku
2 gole dzika, piekna asysta, jezu, co on grał, czesi się tylko odbijali
nie dziwo, że tamten sezon był jaki był, Vecino to kojarze tylko z fauli, Borje z jednego podania, przypadkowego, do LM, i czekania na piłke, 2-3 dobre okazje miała Sparta przez niego
oby wyjść z grupy, kupić 2 pomocników i tych miernot już nie oglądać
Conte good job