
Yann Sommer zachował kolejne czyste konto, a po meczu z Romą udzielił wywiadu:
- Graliśmy jako drużyna: to był trudny mecz i bardzo ważne było, aby wrócić na szczyt tabeli i udowodnić, że potrafimy być odporni. Wiemy, jak grać jako drużyna; trzymaliśmy się razem przeciwko silnemu przeciwnikowi. Ważne jest również radzenie sobie z wyzwaniami; druga połowa nie była naszą najlepszą, ale broniliśmy się z determinacją, pozostając zjednoczeni i zorganizowani. Wprowadziliśmy kilka zmian w stałych fragmentach gry z nowym trenerem: teraz bronimy się bardziej strefowo. Dla mnie, jako bramkarza, nie zmienia to zbyt wiele, ale dla innych graczy jest inaczej. Dzisiaj mieliśmy trochę problemów w kilku sytuacjach, ale będziemy nad tym pracować. Często sami strzelamy bramki po rzutach rożnych, więc musimy poprawić się również w obronie. Ostatni uścisk z trenerem? To była naprawdę piękna chwila. Cieszymy się z jego powodu, z powodu siebie i z powodu tego, jak walczyliśmy. To był trudny mecz, mieliśmy sporo problemów, ale daliśmy z siebie wszystko. Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni, byliśmy po prostu przeszczęśliwi: trzy bardzo ważne punkty i teraz możemy wracać do domu zadowoleni. Doświadczenie jest ważne: byliśmy w wielu trudnych sytuacjach i wiem, że kiedy drużyna zachowuje spokój i jedność, to jest to najważniejsza rzecz w zespole. Takie chwile pokazują, co naprawdę oznacza bycie drużyną. W Interze przegrana wiąże się z dużą presją, ale jesteśmy tego świadomi. Z nowym trenerem potrzebowaliśmy trochę czasu na początku. Nie jesteśmy jeszcze dokładnie tam, gdzie chcielibyśmy być, ale poprawiliśmy się i jesteśmy blisko tego celu.
Komentarze (1)