Wyrównujący gol Simeone w 91. minucie odebrał Interowi 2 punkty w potyczce z Fiorentiną na Stadio Artemio Franchi. Wyraźnie poddenerwowany Luciano Spalletti udzielił pomeczowego komentarza dla Premium Sport i nie wytrzymał nerowo kolejnych pytań o mercato Interu.
- Ten weekend był dla nas wybitnie trudny, stało się wszystko co może zaskoczyć Cię przed tak istotnym meczem. Nagatomo rozłożyła grypa, Ranocchia do ostatnich minut walczył z urazem którego nabawił się w meczu z Lazio. On naprawdę zrobił wszystko co mógł aby być dziś w stanie grać.
- W tym meczu, tak jak już zdarzało się ostatnio, zbyt często traciliśmy piłkę przez własne błędy. Sami stwarzaliśmy więc sobie problemy. Zdarza nam się tracić dobre nastawienie i zapominać o własnej sile - to nie zdarzało się w pierwszej części sezonu. Od tego co pokazaliśmy dzisiaj dzieli nas bardzo wiele do poziomu, na którym powinniśmy grać aby realizować przedsezonowe założenia. Fiorentina potrafiła dziś sukcesywnie zwiększać tempo i ostatecznie przycisnąć nas na tyle aby wyrównać w samej końcówce. Nie zapominajmy jednak, ze na początku drugiej połowy my również mieliśmy szanse aby podwyższyć na 2:0. Był moment kiedy potrafiliśmy umiejętnie wykorzystywać odkrywanie się Fiorentiny w defensywie. Niestety nie udało się strzelić.
- Jeśli powiem Wam teraz, że brakuje nam jakości i graczy na właściwym poziomie to jak wyobrażacie sobie mój powrót do tych chłopaków czekających w szatni?! Obecnie brakuje nam najzwyczajniej na świecie kilku dodatkowych zawodników, ale co mogę zrobić? Mam iść do szatni i powiedzieć im, że nie są wystarczająco dobrymi piłkarzami? Może Wy dziennikarze im to powiecie? Moim zadaniem jest tylko i aż wykonywanie pracy trenerskiej ponieważ zaakceptowałem odpowiedzialność jaką ona za sobą niesie. Każdy widzi, że brakuje mi środkowego obrońcy, nie trzeba być ekspertem ani sprawozdawcą gazety. Sam mówiłem to już z 750 razy i jeśli nadal będziecie przychodzić z tymi samymi pytaniami to możemy mieć problem. Od miesięcy słyszę to samo pytanie: czy brakuje Ci stopera? Nawet moja matka, która ma 80 lat widzi, że tak, brakuje mi stopera. Obecnie nie mamy już żadnego pola manewru, kadra jest po prostu tak wąska. Możecie sami wpaść do Appiano i ich przeliczyć.
- O dzisiejszym wyniku zadecydował brak wystarczających umiejętności wychodzenia z piłką z własnej połowy, a także nie strzelenie drugiej bramki kiedy był na to czas. To pozwoliło Fiołkom uwierzyć w dobry rezultat i ostatecznie po długich naciskach wyrwać nam zwycięstwo.
Komentarze (22)
Mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej bo to bardzo dobry trener.
nie to co wcześniej: mamy silną kadrę , Santon może grać na środku
prawda jest taka, że nic nie funkcjonuje: nie punktujemy, nie dominujemy w środku pola, skrzydła zajechane
Fiora oddała ponad 20 strzałów, fakt większość Panu Bogu w okno,ale sam fakt dopuszczenia do takiej ilości martwi
w sierpniu przyjęliśmy gadkę, że nie było na rynku odpowiednich nazwisk za normalne pieniądze, a ściaganie tylko po to aby ściągnąc jest bezsensowne
dlatego modliliśmy się aby Spal dociągnał do stycznia z realnymi szansami na LM, zrobił to
teraz niech chinole kupią 2 graczy, ŚO i 10 bo bez nich to my skończymy max na 5 miejscu, bez LM
musimy mieć obrońce, od lata powinni łazić za De Vrijem,załatwiać mu najlepszy towar i dzi,fki a dla rodziny bilety na mecze , kino i inny szit
może chłopak by już był u nas za nie duży hajs
a co do 10, musi przyjśc ktoś kto potrafi wykreować akcje i strzelić bramkę od czasu do czasu, bo to strasznie u nas kuleje
Icar strzela, Ivan się zaciął, Eder brak słów, 3-4 bramki na sezon to dno, ANtek nie strzela, wychodzi na to że kolejni najlepsi w tym fachu to Skriniar i Danilo
na miejscu Spala bym postawił ultimatum, SO i 10 albo odchodzę, ze znalezieniem pracy nie będzie miał problemu