Luciano Spalletti wziął udział w konferencji po meczu z Torino, w którym jego podopieczni ulegli gospodarzom wynikiem 0:1.
– Naszym podstawowym założeniem przystępując do tego spotkania było zniwelowanie przewagi fizycznej, którą mogło próbować osiągnąć od pierwszego gwizdka Torino. Jedyną różnicą była bramka, którą straciliśmy po stałym fragmencie gry – elemencie, którego szczególnie się baliśmy i na który mieliśmy być wyczuleni. Nawet jeśli granie własnego futbolu nie jest łatwe w Turynie, po utracie bramki narzucenie swojego stylu stało się niemal niemożliwe. Próbowaliśmy wypracować przewagę przez indywidualne umiejętności zawodników, ale nie udało nam się wrócić do tej rywalizacji.
– Jeśli chodzi o skład to dokonaliśmy dziś kilku innych wyborów, także ze względu na urazy m.in. Perisicia i Politano. Keita w ogóle nie mógł być brać pod uwagę na ten mecz. Mieliśmy nadzieję, że w nowym ustawieniu uda nam się stworzyć więcej także dzięki dwóm napastnikom. To ostatnio przyniosło efekty w pierwszej połowie, ale nie potrafiliśmy przekuć stworzonej okazji na strzelenie bramki.
– Przed nami konieczność restrukturyzacji fundamentów tej drużyny i tego jak chcemy grać razem w piłkę. Musimy być bardziej zorganizowani. Kiedy zaczęliśmy przegrywać każdy skupiał się na sobie i chciał w pojedynkę wygrać mecz. Zapomnieliśmy o swoich zadaniach dzięki którym jesteśmy drużyną.
– Komentarz do sytuacji Perisicia? Już wczoraj wypowiedziałem się na ten temat podczas konferencji przed meczem. Każdy może mówić co uważa za stosowne, ale piłkarz Interu musi być profesjonalistą kiedy mówimy o jego zawodzie. Odejście piłkarza jest możliwe tylko kiedy znajdzie się nabywca, który odpowiednio go wyceni.
Komentarze (17)
Sorry, ale my nie mamy w kadrze prawie nikogo kto jest w stanie wygrać pojedynek 1vs1 z obrońcą. Jedynie Politano próbuje, ale co raz więcej drużyn go podwaja. Persic nawet nie próbuje. Boki obrony to niestety dramat, jedyny Asamoah gra na przyzwoitym poziomie. I chcę przypomnieć, że to był rezerwowy Juventusu.
My nie nawiążemy walki o Scudetto, dopóki nie zrobimy wymiany jakościowej zawodników. Spal nie jest idealny, ale naprawdę mamy przeciętną ekipę.
Skriniar, Brozović, Politano - na tych graczach powinniśmy oprzeć przyszły Inter, reszta jest zbędna i do zastąpienia. Jeśli dostalibyśmy z 80 milionów za Icardiego to moglibyśmy naprawdę zrobić porządną reorganizację jak to powiedział Spaletti.
Generalnie głupio stracony gol sparaliżował zawodników. Tak nie powinno być, oni muszą wiedzieć jak się zachować w takiej sytuacji. Grać swoją piłkę, a nie chaotyczną, szarpaną kopaninę.
Pozdr.