
Inter w środku mijającego tygodnia odbił sobie na Empoli niedosyt wynikający z remisu 4:4 z Juventusem, ale to Venezia uważana jest przed najbliższym pojedynkiem za ekipę bardziej rozentuzjazmowaną. Zmęczeni graniem na 3 frontach Nerazzurri podejmą w niedzielny wieczór beniaminka, który po dodającym skrzydeł odwróceniu losów środowego meczu z Udinese, zapewnił sobie drugie zwycięstwo w trwającym sezonie Serie A.
Venezia w bardzo prestiżowym dla siebie pojedynku z lokalnym rywalem z Udine, już po 25 minutach przegrywała 0:2 i nic nie zapowiadało, że może to być udany wieczór na Stadio Pier Luigi Penzo. Sygnał do walki o swoje, dał przegrywającym Lagunari kapitan zespołu Joel Pohjanpalo. Po wykorzystaniu jedenastki pod koniec pierwszej połowy, Venezia dostała do ręki kolejny argument w 53. minucie gry, gdy jeden z przyjezdnych obejrzał czerwoną kartkę. Grając z przewagą liczebną, gospodarze rzucili się do odrabiania strat, co zaoowocowało wyrównaniem przez Hansa Caviglię, a ostatecznie zwycięskim golem Pohjanpalo w 88. minucie spotkania.
Druga wygrana w sezonie pozwoliła chociaż trochę odetchnąć, zatrudnionemu w lecie, Eusebio Di Francesco. Beniaminek nadal nie może jednak pochwalić się swoimi statystykami, a tym bardziej osiągnięciami w meczach wyjazdowych, w których do tej pory zgarnął tylko dwa punkty, dodatkowo tracąc średnio dwa gole na spotkanie. Pomarańczowo-zieloni nie mogą za to narzekać na problemy zdrowotne w swojej kadrze, po tym jak do dyspozycji trenera wrócił ostatnio Marin Sverko. O sile przyjezdnych w najbliższym meczu decydować będzie Pohjanpalo, wspierany przez, między innymi związanych niegdyś z Interem, Duncana i Oristanio. Uwagę należy też zwrócić na reprezentanta USA Busio i sprowadzonego z Rakowa Częstochowa Johna Yeboaha. Venezia wygrała z Interem na wyjeździe tylko raz na 17 spotkań, miało to miejsce w 1943 roku.
Plastic pose 🤸♂️⚽#ForzaInter pic.twitter.com/AODohGcnus
— Inter ⭐⭐ (@Inter) November 2, 2024
Powodzenie w meczu z Empoli, Inter zawdzięcza w dużej mierze dyspozycji strzeleckiej Davide Frattesiego. Regularnie występujący w podstawowym składzie reprezentacji Włoch, ale traktowany jako joker w talii Simone Inzaghiego zawodnik, zakończył mecz przeciwko swojemu byłemu klubowi z dwoma bramkami. Rezultat na 3:0 ustalił za to, bijący kolejne klubowe rekordy, kapitan Lautaro Martinez. Inter zapewnił sobie 11 wyjazdowe zwycięstwo w 2024 roku, przewodząc pod tym względem całej Serie A i utrzymał 4-punktową stratę do lidera tabeli z Neapolu, z którym już za tydzień zmierzy się w bezpośrednim starciu na Meazza.
Nerazzurri, przedłużając swoją serię bez porażki do 7 meczów na wszystkich frontach od niechlubnej wpadki w Derbach Mediolanu, są niekwestionowanym faworytem najbliższego meczu i każdy wynik inny od pewnego zwycięstwa postrzegany będzie jako rozczarowanie. W obozie Interu do treningów wrócili ostatnio Francesco Acerbi i Hakan Calhanoglu, ale pod dużym znakiem zapytania stoi to, czy Simone Inzaghi przed pojedynkami z Arsenalem i Napoli zdecyduje się zaryzykować wystawianiem ich do gry już w niedzielę. Mimo ostatnich pogłosek o problemach z kolanem swoje minuty w tym spotkaniu może dostać od trenera Kristjan Asllani, a duet Thu-La najprawdopodobniej odciążą w tym meczu w jakimś wymiarze Taremi i Arnautović.
Prawdopodobne składy:
INTER - Sommer; Pavard, De Vrij, Bastoni; Dumfries, Frattesi, Zielinski, Mkhitaryan, Dimarco; Thuram, Taremi
Venezia - Stankovic; Idzes, Svoboda, Haps; Zampano, Duncan, Nicolussi Caviglia, Ellertsson; Busio, Oristanio; Pohjanpalo
Forma obu zespołów:
INTER - LWWWDW
Venezia - WLLLDW
Transmisja TV:
Eleven Sports 1 HD
Komentarze (5)