
Oto, co po wygranym meczu z Sampdorią do powiedzenia miał Andrea Stramaccioni:
- Najodpowiedniejszym, co mogę teraz powiedzieć jest to, że mamy jeszcze sporo rzeczy do poprawy. Dziś widziałem natomiast naszą najlepszą wydajność w tym sezonie. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, a ich bramki padły z tego samego powodu: zamieszania pomiędzy Samuelem a Ranocchią. Był to niefortunny incydent, ale muszę pogratulować chłopakom zwycięstwa. Druga połowa była świetna, widziałem ogromny głód. Nie zwalnialiśmy w żadnym momencie, graliśmy ten mecz na sto procent. Oto nasza największa siła- skład, który jest dostrajany do każdego spotkania.
[hide]
- Trójka napastników? To dobre zestawienie, Rodrigo i Antonio lubią grać bardzo szeroko, a Diego doskonale czuje się operując w środku pola.
- Juve? Nie graliśmy meczu z Sampdorią z jakimś nastawianiem się na Juventus. Może dlatego, że jestem nowy w Serie A. (śmieje się) Gdybym nie wystawił optymalnego składu, dałbym zły sygnał dla moich zawodników. Dzisiejsza jedenastka była najlepszą, jaką mogłem wystawić, jeżeli spojrzymy na siły graczy. Jeśli chodzi o Juve, cieszę się, że nie czuję jakiegoś wielkiego stresu. Może nie jestem świadom zagrożenia. Inter to drużyna, która chce wygrać z każdym, czy to ekipą na samej górze tabeli, czy też drużyną z jej środka. Jedyne, w czym Juve jest od nas lepsze, to to, że ich skład gra ze sobą dłużej. Nie zamieniłbym moich chłopaków na kadrę Juve.
- Guarin ma największy potencjał ze wszystkich naszych pomocników. Dzisiaj był świetny. Nie jestem zaskoczony, jestem tylko zadowolony.
- Czerwona kartka? Podobna sytuacja spotkała nas w Lidze Europy. Jak wtedy, tak i teraz przyznaje słuszność sędziemu.
Komentarze (11)