
Przez całą pierwszą połowę dominowali Nerazzurri. Do około 20 minuty Palermo nie było nawet w stanie wyjść ze swojej połowy. W międzyczasie Inter stworzył kilka dogodnych sytuacji i objął prowadzenie. Pierwszą naprawdę dobrą sytuację zmarnował Ibrahimovic, który w sytuacji sam na sam spróbował przelobować Amelię i chybił. Po kilku minutach padła bramka: Muntari dośrodkował w pole karne, Balotelli wybiegł zza obrońców i strzałem głową zdobył gola. Niedługo po wznowieniu tych dwóch zawodników przeprowadziło kolejną akcję, ale tym razem Balotelliemu nie udało się skierować piłki do bramki. To samo minutę później nie udało się Ibrahimovicowi, który z bliskiej odległości strzelił wprost w bramkarza. Po okresie nieco mniej ciekawszej gry Inter zdobył drugiego gola. Ibrahimovic został sfaulowany w polu karnym przez Kjaera i sam wymierzył sprawiedliwość. Należy dodać, że chwilę wcześniej ewidentnie faulowany w polu karnym był też Muntari. Nerazzurri nie tracili animuszu i dążyli do zdobycia kolejnych goli. Najlepszą okazję miał Balotelli, ale źle przyjął piłkę w sytuacji sam na sam z Amelią. Palermo przez całą pierwszą połowę niemal nie istniało i gdyby nie strzał Miccoliego nad bramką z ostatniej minuty tej odsłony, nie można by było zauważyć w ich grze nic pozytywnego.
Choć trudno w to uwierzyć, w drugiej połowie Inter zaprezentował się diametralnie odmiennie niż w pierwszej. Już chwilę po przerwie Miccoli miał szansę na zdobycie bramki kontaktowej, jednak Toldo wykazał się znakomitym refleksem. Jedyną groźną sytuacją stworzoną przez Nerazzurrich był minimalnie niecelny strzał Ibrahimovica z rzutu wolnego. Przez resztę trwania meczu inicjatywę posiadali goście i w końcu doczekali się też bramek. Wcześniej jednak Bresciano strzelił kilka centymetrów obok bramki, a Toldo jeszcze raz wybronił groźny strzał Cavaniego. Prawdziwa burza przyszła pomiędzy minutą 73 a 75. Wtedy to Sycylijczycy przeprowadzili dwie akcje, które zakończyły się zdobyciem bramek. Przy pierwszej z nich błąd popełnili Muntari i Cordoba, a gola zdobył Cavani. Przy drugiej niezbyt dobrze zachowali się Maxwell i Chivu, a do remisu doprowadził Succi. Inter ruszył do ataku, ale nic z nich nie wynikało. Tymczasem Palermo, za sprawą Miccoliego, mogło objąć prowadzenie na minutę przed końcem, ale strzał Włocha po wcześniejszym wspaniałym rajdzie był niecelny. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-2.
Wygląda na to, że ogromny błąd w przerwie spotkania popełnił Jose Mourinho. Widać to było po delikatnej roszadzie w ustawieniu. Dotychczas grający bardzo ofensywnie Muntari zaczął cofać się w każdej akcji, to samo dotyczyło Cambiasso. Do "czapki niewidki" na głowie Stankovica chyba już wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni. Nie był też dzisiaj sobą Zlatan Ibrahimovic, Szwed chyba nie chciał złapać czwartej żółtej kartki i dlatego grał niezwykle ostrożnie. Zmiana Vieira - Balotelli po stracie pierwszego gola nie wymaga chyba komentarza (inter.it określiło ją jako zmianę "taktyczną". Nie wiadomo tylko, jaki był jej cel.) Liczyć musimy więc, że wieczorem Genoa nie przegra z Juventusem i przewaga nad Turyńczykami utrzyma się przynajmniej na takim samym poziomie.
INTER - PALERMO 2-2 (2-0)
Strzelcy: 15' Balotelli; 38' Ibrahimovic (k.), 73' Cavani, 75' Succi
Inter: 1 Toldo; 39 Santon, 2 Cordoba, 26 Chivu, 6 Maxwell (18 Crespo 79'); 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Muntari (7 Figo 79'); 5 Stankovic; 45 Balotelli (14 Vieira 74'), 8 Ibrahimovic;
Rezerwowi: 22 Orlandoni, 9 Cruz, 16 Burdisso, 25 Samuel;
Trener: José Mourinho
Palermo: 32 Amelia; 16 Cassani, 24 Kjaer, 80 Carrozzieri, 42 Balzaretti; 8 Migliaccio (23 Bresciano 46'), 11 Liverani (5 Bovo 25') 33 Nocerino (19 Succi 57'), 30 Simplicio; 7 Cavani, 10 Miccoli.
Rezerwowi: 1 Ujkani, 4 Tedesco, 25 Savini, 90 Hernandez;
Trener: Davide Ballardini
Sędzia: Carmine Russo di Nola
Żółte kartki: Bovo; Stankovic, Succi, Chivu, Simplicio
1-0 Balotelli
2-0 Ibrahimovic
2-1 Cavani
2-2 Succi
Skrót z komentarzem Scarpiniego
Skrót meczu
Komentarze (41)