
Od wielu miesięcy spekulowało się, że grupa Suning odda większościowy pakiet akcji Interu innemu inwestorowi. Mówiło się o saudyjskim funduszu PIF oraz amerykańskim BC Partners. Ostatecznie klub wciąż jest we władaniu azjatyckich przedsiębiorców, którzy mają zamiar dalej rozwijać klub.
Zdaniem dziennikarzy Il Giornale Chińczycy zamierzają przezwyciężyć wszystkie trudności, które spowodowane były m.in. przez wybuch pandemii koronawirusa i wynikające z tego późniejsze konsekwencje, a następnie chcą zrealizować plany, które wytyczyli sobie, gdy obejmowali stery w mediolańskim gigancie. Chodzi tutaj o wprowadzenie go na szczyt włoskiej i europejskiej piłki, zwiększanie obrotów i ogólny rozwój klubu. O tym, że inwestowanie w Nerazzurrich się opłaca rodzina Zhang przekonała się pod koniec poprzedniego sezonu, gdy Antonio Conte sięgnął wraz ze swoimi piłkarzami po Scudetto. W tym sezonie Simone Inzaghi dołożył do klubowej gabloty dwa trofea za wygraną w Superpucharze oraz Pucharze Włoch. To tylko miało zwiększyć głód zwycięstw chińskich właścicieli. Suning miało pozbyć się chęci sprzedaży Interu i chce zostać tutaj na dłużej.
Komentarze (12)
Marotta szukający wzmocnień na zbudowanie drużyny na top 8 w LM.