
W piątek 27 sierpnia Inter Mediolan, triumfator poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zmierzy się z pierwszym w historii zwycięzcą Ligi Europy, Atletico Madryt. Mecz odbędzie się jak co roku na stadionie Ludwika II w Monako o godzinie 20:45. Chociaż ciężko w to uwierzyć, to te dwa utytułowane kluby jeszcze nigdy nie spotkały się ze sobą w oficjalnym meczu o stawkę, żaden z nich również nie walczył jeszcze o Superpuchar Europy.
Nerazzurri wciąż otacza „aura mistrzów”. W ostatnią sobotę podopieczni Rafy Beniteza pewnie, choć niewątpliwie z dużą dawką szczęścia, pokonali rzymską Romę 3:1, w ramach rozgrywanego corocznie Superpucharu Włoch. Tym samym, Inter zdobył czwarte trofeum w tym roku i jest na dobrej drodze do powtórzenia, wydawałoby się niemożliwego, wyczynu FC Barcelony – 6 trofeów w przeciągu jednego roku. W piątek Inter ma szansę uczynić przedostatni krok w marszu do tegoż celu. Potem zostają już tylko Klubowe Mistrzostwa Świata...
Skupiając się jednakże na samej potyczce z Giallorossi należy zwrócić uwagę na to, co już pewne – Inter Beniteza nie będzie kopią filozofii gry Mourinho. Hiszpan bez kompleksów wprowadził własny styl gry – odważną, szybką grę ściśniętymi formacjami ustawionymi bardzo wysoko. Dzięki temu kibice zgromadzeni na Giuseppe Meazza mogli podziwiać miłą dla oka grę ofensywną, choć trzeba przyznać iż Nerazzurri, zwłaszcza na początku spotkania, nie wystrzegali się mniej i bardziej poważnych błędów w defensywie. Dodatkowo, do gry Mistrzów Wloch wkradał się chaos, co jest typowe dla gry z nowym szkoleniowcem. I choć taktyka z pewnością wymaga jeszcze dopracowania cieszy indywidualna forma graczy drużyny Mistrza Europy, którzy popisali się dobrym przygotowaniem kondycyjnym.
Chociaż spekulacje transferowe traktujące o graczach, którymi rzekomo interesuje się Moratti i Branca, zdają się mnożyć jak przysłowiowe grzyby po deszczu, kadra Interu, od czasu odejścia Balotellego, wciąż pozostaje niezmienioną. Podobno to właśnie po piątkowym meczu Inter ruszyć do transferowej ofensywy, dlatego do meczu z Atletico Mediolańczycy przystąpią z kadrą identyczną w stosunku do meczu z Romą.
Chociaż kibice nie pamiętają żadnej potyczki z madryckim klubem, to powinni o nim wiedzieć między innymi tyle, że jest to dziewięciokrotny mistrz Hiszpanii, który również 9 razy sięgał po Puchar Króla, trzykrotnie zdobywał Superpuchar Hiszpanii, wygrał Puchar Zdobywców Pucharów w 1962 roku, a w roku 1974 dotarł do finału Pucharu Mistrzów. Poprzedni sezon był dla Los Colchoneros bardziej udany w turniejach (zwycięstwo w Lidze Europy i finał Pucharu Hiszpanii), mniej w krajowych rozgrywkach ligowych, które skończyły się dla zespołu zajęciem zaledwie 9. miejsca w tabeli.
Porównując Inter do najbliższego przeciwnika należy wspomnieć o rywalizacji trenerów obydwu ekip. Rafa Benitez ma szansę w piątek stać się trzecim trenerem obok Sir Alexa Fergusona i Louisa Van Gaala, który będzie mógł pochwalić się wywalczeniem Superpucharu Europy z dwoma różnymi klubami. Na jego drodze stanie jednak Quique Sanchez Flores, który przejął bezpośrednio po nim posadę trenera Valencii. Wcześniej panowie pracowali razem w Realu Madryt w sezonie 1994/95 w Realu Madryt: Flores jako prawy obrońca, a Benitez jako trener drużyny rezerw. W ubiegłym sezonie doszło do bezpośredniej konfrontacji między nimi w półfinale Ligi Europy. Rafael Benitez, jeszcze jako szkoleniowiec Liverpoolu musiał uznać wyższość Atletico, które awansowało do finału dzięki wyjazdowej bramce Diego Forlana, strzelonej w dogrywce.
Piątkowy mecz będzie też pojedynkiem dwóch wybitnych napastników, których poza imieniem łączy fenomenalna skuteczność, waleczność oraz umiejętność strzelania goli dla swoich zespołów w najważniejszych momentach. Dziesięć dni przed tym, jak dwa gole Diego Milito zapewniły Interowi historyczne zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów, Urugwajczyk Diego Forlan również zdobył w finale dwie bramki, które przyniosły Atletico upragnione europejskie trofeum. Jeśli obydwaj napastnicy będą w dobrej formie, to można spodziewać się bardzo emocjonującego widowiska pełnego goli.
Na koniec wypada jeszcze wymienić posunięcia Atletico na rynku transferowym. Prezes Enrique Cerezo po raz kolejny postanowił zachować swoje największe gwiazdy, jakimi bez wątpienia są napastnicy: Forlan i Aguero. Klub za to wzmocnił swoją piętę achillesową, czyli defensywę. Za łącznie ponad 20 milionów € dołączyli: Luis Filipe Kasmirski oraz półfinalista niedawno zakończonych Mistrzostw Świata, Urugwajczyk Diego Godin. Atletico również pozyskało za darmo Frana Meridę z Arsenalu, odkupiło za 1,8 miliona € Mario Suareza z Realu Mallorca i wypożyczyło na kolejny rok Portugalczyka Tiago z Juventusu.
W czasie okresu przygotowawczego Atletico rozegrało 8 spotkań towarzyskich i wzięło udział w dwóch mini-turniejach. Piłkarze z Vicente Calderon wygrali 4 mecze, 2 razy zremisowali i dwukrotnie przegrali (Alcala 2-8 Atletico; Betis 1-2 Atletico; Thailand All-Stars 0-3 Atletico; Cadiz 1-1 Atletico (5-6 w karnych); Espanyol 1-1 Atletico (4-3 w karnych); Mallorca 3-2 Atletico; Atletico 0-1 Sporting Gijon; Atletico 3-0 Montevideo Wanderers)
Quique Sanchez Flores preferuje ustawienie 1-4-4-2, w którym kluczową rolę odgrywa duet napastników, a także odpowiedzialny za kreowanie akcji Reyes. To ta trójka zawodników stanowi o sile ofensywnej zespołu, gdyż Simao jest daleki od swojej najlepszej formy sprzed 2-3 lat. Między słupkami stanie młodziutki David de Gea, nad którym rozpływają się eksperci piłkarscy z całego świata, wróżąc mu karierę następcy Ikera Casillasa w reprezentacji Hiszpanii. Wielką zagadką jest gra defensywna zespołu, gdyż dla dwóch spośród czterech członków formacji obronnej mecz o Superpuchar Europy będzie zarazem oficjalnym debiutem w barwach klubu. Wciąż jednak najbardziej kuleje ustawienie drużyny przy stałych fragmentach gry przeciwnika i wiele klubów bezlitośnie korzysta z tej słabości Atletico. Jeśli zaś chodzi o środek pomocy, to Quique będzie wybierać spośród takich zawodników, jak Mario Suarez, Ignacio Camacho, Paulo Assuncao i Raul Garcia, natomiast z usług Tiago nie będzie mógł skorzystać, gdyż piłkarz za późno dołączył do klubu. Bez względu na to kto wystąpi, drużyna będzie na pewno opierać się na grze skrzydłami i podaniami na dobieg do „Kuna” i Forlana.
Sędzią spotkania będzie Szwajcar – Massimo Busacca.
Przewidywane sklady:
Atletico: De Gea; Ujfalusi, Godin, Dominguez, Luis Filipe; Reyes, Raul Garcia, Paulo Assuncao, Simao; Aguero, Forlan.
Inter: Julio Cesar, Maicon, Lucio, Samuel, Chivu, Zanetti, Cambiasso, Eto'o, Sneijder, Pandev, Milito
Zapowiedź pisali: cor72z i Nen.
Transmisje telewizyjne:
2BE
Al Jazeera Sport +3
Al Jazeera Sport +4
Arena Sport 1
C+ France
C+ Hi-Tech
Club RTL
Digi Sport (HU)
Fox Sports Espanyol **
Hi Soccer
ITV 4
Kabel Eins (Austria)
Kabel Eins (Germany)
Kanal A (Slovenia)
Kanal D (Tur)
MaXimo
Nederland 3
NET Hellas
NSport
NTV+ Football
Premium Calcio
Polsat
RAI Uno
RSI La 2
RTP 1
RTÉ Two
Rustavi 2
SF 2
SF Info
Sky Calcio 1
Sky Sport 1 (Germany)
Sky Sport 1 (Italy)
Sky Sport Info (Portal)
Sky Sports 1 (uk)
Sky Super Calcio
Sport 1 (Ukr)
Sport 1.1 (Ned)
Sport 5
Sport 5+ LIVE
SuperSport 1 (DigitAlb)
SuperSport 3 (ZA)
TSR 2
TVR 1
Viasat Football (Nor)
Viasat Football (Swe)
Viasat Sport Baltic (ee)
Viasat Sport Baltic (lt)
Viasat Sport Baltic (lv)
~ C+ France HD
~ DigitAlb HD4
~ Kabel Eins HD
~ Kanal D HD (Tur)
~ Nederland 3 HD
~ NTV+ HD Sport
~ Sky Calcio 1 HD
~ Sky Sport HD1 (Italy)
~ Sky Sport HD2 (Ger)
~ Sky Sports HD1 (uk)
~ Sky Super Calcio HD
~ Sport 1 HD (Ned)
~ Sport TV HD
Komentarze (16)
<br />
Dodam jeszcze do zapowiedzi, że spotkają się jedyne dwa zespoły, które w zeszłym sezonie pokonały Barcelonę na własnym boisku (Atletico w ogóle jako jedyne wygrało z Barcą w La Liga, a Inter rozwiał marzenia Katalończyków o obronie Pucharu Mistrzów). Ciekawią mnie pojedynki Luisa Filipe z Maiconem, kolejne starcie Beniteza i Floresa oraz który Diego będzie skuteczniejszy.<br />
<br />
Atletico to drużyna nieprzewidywalna, które w jednym tygodniu potrafi zebrać baty od ekipy zagrożonej spadkiem oraz pokonać po dramatycznym pojedynku jakiegoś giganta. Dlatego podejrzewam, że jeśli Inter wygra to dość łatwo, np. 3-0, a jeśli wygra Atletico to wynikiem 2-1. Obrona u Los Rojiblancos została wzmocniona ale nie jest jeszcze dobrze zgrana więc spodziewam się starych błędów i problemów przy rzutach rożnych dla przeciwnika.<br />
<br />
Ten jeden jedyny raz w komentarzu na fcinter.pl napiszę neutralne "niech wygra lepszy!" <img src="/files/emoticons/10" alt="
FORZA INTER<img src="/files/emoticons/33" alt="
<br />
Tylko zwycięstwo<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />