Inter Franka de Boer’a w Seria A jest w ostatnim czasie szalenie konsekwentny. Dla kibiców Interu nie jest to jednak dobra wiadomość ponieważ wczoraj Nerazzurri przegrali w lidze trzeci raz z rzędu w tym samym stosunku - 1:2 z AS Roma, 1:2 z Cagliari i 1:2 z Atalantą Bergamo.
Latem Inter wydał ponad 100 mln € na wzmocnienia i miał walczyć o miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów, niektórzy nawet przebąkiwali o walce o scudetto, tymczasem bliżej im do strefy spadkowej. Cierpliwość włodarzy Interu do holenderskiego szkoleniowca jest już na wyczerpaniu. Problemem są nie tylko wyniki, lecz także fatalna gra drużyny z San Siro, która nie wróży niczego dobrego na przyszłość, co było jedenym z zarzutów do poprzedniego szkoleniowca Interu. Jak widać zmiana trenerów nic nie zmieniła, a Inter kontynuuje fatalną grę z zeszłego sezonu. Można tylko gdybać czy obserwujemy cały czas Inter Manciniego, czy de Boer nie jest nawet ani na jotę lepszym trenerem od Włocha.
De Boer mógł również podpaść chińskim decydentom brakiem desygnowania do gry Gabriela Barbosy. Brazylijczyk miał być perłą w koronie nowych właścicieli kubu ze stolicy Lombardii. SCG dopłaciło do transferu 3 miliony €, żeby Barbosa dołączył do Nerazzurrich już w sierpniu, a póki co młody napastnik nie powąchał murawy. Nie licząc symbolicznych 16 minut. Trener tłumaczy się, że ma szeroką kadrę i nie każdy może zagrać w podstawowym składzie. Holender niedługo przekona się czy te tłumaczenia zadowalają Chińczyków i Thohira.
Prowadząc klub pokroju Interu trener musi zmierzyć się z ogromną presją kibiców, dziennikarzy, właścicieli. Nie każdy trener poradzi sobie ze specyficzną atmosferą na San Siro. Holendrowi nie pomagają również wypowiedzi zawodników. Eder po przegranym spotkaniu z Atalantą powiedział dziennikarzom, że nie zawsze rozumieją de Boer’a. Brazylijczyk z włoskim paszportem powiedział, że nie chodzi tutaj o barierę językową.
Nie jestem zwolennikiem zwalniania trenerów po kilku spotkaniach, jednak Holendra nie broną ani wyniki, ani atmosfera w zespole, ani progres w grze. Zawodnicy Nerazzurrich wyglądają na murawie w meczy z Atalantą (sic!) jakby bronili się przed huraganowymi atakami tria MSN na Camp Nou. Każdy kibic widział, że w pierwszej połowie w Derbach Lombardii na boisku dzieliła i rządziła drużyna średniaka Serie A. Inter został w szatni. W tym meczu czara goryczy się przelała. Kibice są wściekli, rozgoryczeni, zniesmaczeni, zrezygnowani. Takie uczucia mogą towarzyszyć fanom ukochanej drużyny po przegranym spotkaniu, lecz nie przez SZEŚĆ LAT!
Jeśli Chińczycy z Suning zdecydują się na wręczenie wypowiedzenia szkoleniowcowi Interu, to jego sukcesorem powinien zostać trener z dużym nazwiskiem, który z miejsca będzie miał posłuch w szatni. Chwyci tą drużynę za serca i za jaja. W moim odczuciu kolejny trener powinien zacząć rządy od zmiany kapitana. Icardi jest również współodpowiedzialny za zgniłą atmosferę w szatni i wokół Interu. Mając 23 lata został obarczony olbrzymią odpowiedzialnością, ale też zaszczytem. Publikując swoją biografię, która jak się okazuje jest dość kontrowersyjną i zaogniła stosunki na linii Inter(Icardi) - kibice. Naturalnymi kandydatami do opaski kapitańskiej są Miranda oraz popularny Batmanović. Zmiana trenera i kapitana to będzie tzw. gruba kreska, która miejmy nadzieję wydźwignie Inter z marazmu.
Nawiązując do tytułu piosenki czy to czas pożegnania? Być może to śmiałe porównanie lecz artysta, który wykonuje ten przebój jest niewidomy, a tylko ślepiec nie zauważy, że źle się dzieje w państwie duńskim.
Z kronikarskiego obowiązku przytoczę nazwiska potencjalnych następców de Boer’a: Włosi - Pioli, Guidolin i Mandorlini, Brazylijczyk Leonardo, Francuz Blanc oraz Portugalczyk Marco Silva.
Komentarze (18)
Nie ma sensu zwalniać teraz De Boera, żeby następny trener dogrywał sezon i w zależności czy skończymy na 10 czy 5 miejscu padnie decyzja czy zostaje i dostanie kolejny sezon na próbe czy wyleci. Niech De Boer się męczy i udowodni, że jest coś warty, a w razie klęski (brak top 3) znajdzie się następce, który będzie poważnym nazwiskiem dającym nadzieje na dobre wyniki.