
Francesco Toldo udzielił wywiadu dla Il Giornale i wspominał w nim o kilku tematach związanych z Interem, najsilniej skupiając się na wydarzeniach sprzed 10 lat, w drodze po potrójną koronę.
Rewanż z Barceloną
Były bramkarz Nerazzurrich wrócił pamięcią do meczów z Barceloną, a w szczególności do zwycięskiej porażki w rewanżu na wyjeździe:
"Byliśmy monumentalni, ogromni. Wszyscy na świecie wiedzą jak silną drużyną jest Barcelona, szczególnie grając u siebie. Są unikatowym zespołem i potrafią postawić każdego w trudnej sytuacji, jednak z nami było inaczej. Wciąż pamiętam tę fenomenalną interwencję Julio Cesara przy strzale Messiego i chociaż graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce Thiago Motty, to jednak udało nam się wytrzymać do końca tego spotkania".
Wydarzenia przed meczem
Opowiedział też pokrótce o wydarzeniach, które miały miejsce dzień przed meczem:
"Dzień wcześniej w trakcie zespołowego obiadu doszło do dużej bójki, z powodów, których nie mogę Wam ujawnić. To jedna z tajemnic klubu z tamtego roku, jednak wszystko zostało rozwiązane zanim wyszliśmy razem na boisko, jeszcze bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek wcześniej. Prawdziwą siłą tej drużyny było to, że wszystko załatwialiśmy ze sobą bezpośrednio. Stawaliśmy twarzą w twarz i mówiliśmy co nam leży na żołądkach, a nikt nie czuł się przez to urażony. Ponadto mieliśmy w składzie świetnych piłkarzy, którzy przekładali interes drużyny ponad swój własny".
Jose Mourinho
Jak wielu jego podopiecznych, również i Toldo zabrał głos na temat Jose Mourinho:
"Przede wszystkim jest świetnym psychologiem, a zarządzanie zawodnikami jest dla niego najważniejsze. Przejrzystość i komunikacja to jego silne strony, którymi zdobywa szacunek drużyny. Kilkukrotnie zdarzyło mu się otwarcie zaatakować nawet najlepszych piłkarzy, z różnych powodów, jednak nikt nie brał tego do siebie. Zawsze był pierwszym, który przychodzi na trening i ostatnim, który z niego wychodzi. Można było z nim porozmawiać absolutnie o wszystkim, a on za każdym razem był gotowy by udzielić odpowiedzi. Ma też niesamowity talent do nauki języków obcych, co widać było chociażby w trakcie jego pierwszej konferencji prasowej".
Sezon 2001/2002
Toldone został także zapytany o sezon 2001/2002, kiedy Inter zaprzepaścił szanse na Scudetto na sam koniec rozgrywek:
"To było fatalne doświadczenie, najbardziej gorzki epilog sezonu, jaki można sobie wyobrazić".
Ronaldo
Jak zwykle przy takich okazjach, dziennikarze pytają również o piłkarski fenomen - Ronaldo:
"Był najlepszym i najbardziej sympatycznym Brazylijczykiem jakiego poznałem. Pomimo jego problemów z kontuzjami zawsze chodził uśmiechnięty, zarażając tym innych".
Inter obecnie
Na koniec Francesco dodał kilka słów na temat dzisiejszego Interu:
"Myślę, że w porównaniu do poprzednich lat są lepsi, nawet jeśli nie jest to jeszcze wystarczający poziom, aby rywalizować z Juventusem. Inter ma wspaniałą historię i zasługuje na kolejne sukcesy we Włoszech".
Komentarze (3)
tak dużej, że nikt nawet siniaka nie miał, a co dopiero np złamaną rękę