
Wczoraj miał oficjalnie zostać zawodnikiem Barcelony, dziś wiele wskazuje na to, że jego przeprowadzka do stolicy Katalonii w ogóle nie dojdzie do skutku. Sytuacja Alexisa Sancheza robi się z dnia na dzień coraz bardziej skomplikowana.
Jak donosi El Mundo Deportivo Chilijczyk wcale nie jest numerem jeden na liście życzeń Barcy. Mało tego, Hiszpanie złożyli już konkretną i jednocześnie ostateczną ofertę Udinese: 25 mln euro. Andoni Zubizarreta – dyrektor sportowy Blaugrany – przyznał otwarcie, że jeżeli Giampaolo Pozzo nie zaakceptuje tej propozycji, transfer nie dojdzie do skutku a rozmowy zostaną zakończone. W rzeczywistości Barcelona skupia się teraz na pozyskaniu Cesca Fabregasa, na którego będzie musiała wyłożyć niemałe pieniądze (mówi się o 30 mln euro plus karta Bojana).
Tymczasem kolejne kluby zarzucają sieci na Sancheza. Z walki o pozyskanie zawodnika chyba definitywnie zrezygnował Juventus, ale do wyścigu o podpis Chilijczyka dołączył Manchester United oraz Real. Alex Ferguson jest skłonny wyłożyć na stół nawet 30 mln euro, jednak to wciąż będzie o 5 mln euro za mało, ponieważ Pozzo wycenił swojego napastnika na kwotę 35 mln euro. W przypadku Królewskich mamy natomiast do czynienia ze wstępnym zainteresowaniem, ponieważ dla działaczy z Madrytu priorytetem pozostaje kupno Sergio Aguero.
[hide]
A co w tej sprawie robi Inter? Nerazzurri w najbliższych dniach mają zaplanowane spotkanie z agentem Sancheza. Fernando Felicevich ma usłyszeć z ich ust ofertę nie do odrzucenia: 4 – letni kontrakt i 4 mln euro rocznie dla jego klienta. Massimo Moratti i spółka przystąpią jednak do negocjacji z Udinese dopiero w momencie, kiedy pozbędą się kilku niepotrzebnych piłkarzy (przede wszystkim Marigi i Pandeva).
Na koniec warto przytoczyć dzisiejsze słowa Giampaolo Pozzo, który przyznał, że wcale nie jest przesądzone, że Sanchez w ogóle opuści jego klub:
- Mimo, że wszyscy chcą kupić Alexisa, to jestem przekonany, iż istnieją nadal szanse, że zostanie on w Udinese. Jeśli nie wpłynie do nas satysfakcjonująca oferta, będzie to oznaczało, że wielkie kluby nie są przekonane, co do umiejętności Sancheza i nie chcą zapłacić za niego ceny, na jaką zasługuje. W takiej sytuacji lepiej będzie, jeżeli przez kolejny rok nadal będzie grał na Stadio Friuli i zakończy okres piłkarskiego dojrzewania, który rozpoczął trzy lata temu. To byłoby dobre rozwiązanie zarówno dla niego, jak i dla nas.
Komentarze (20)
Ostatnio coś ucichło o Tevezie <img src="/files/emoticons/35" alt="
<br />
Moratti chyba pamięta jak skończyło się podobne działanie rok temu i jeśli jest osobą potrafiącą wyciągać wnioski to w tym roku powtórki z rozrywki nie powinniśmy mieć (chyba).
Zreszta Apacz napewno juz w Szejka i City of...niezabawi,<br />
a u Nas z paczka z Reprezentacji i z Javierem mialby jak u 'Pana Boga za piecem'.<br />
Tevez rownie dobrze moze sobie hasac na boku naszego ataku-tak jak Chilijczyk.<br />
A z Alexisem dac sobie juz spokoj i zakonczyc ta telenowele.