
Włoski dziennikarz Riccardo Trevisani uważa, że spudłowanie przed bramką nie było najgorszym błędem popełnionym przez Romelu Lukaku.
W rozmowie z włoskim nadawcą SportMediaset dziennikarz zasugerował, że odejście z Interu Mediolan do Chelsea, a następnie spalenie mostów tego lata to były największe błędy Lukaku w ostatnich latach.
W ciągu ostatnich kilku sezonów z Lukaku nie było nudno. W pierwszych dwóch sezonach Belg był znakomity. Prowadził w szeregach Nerazzurrich zarówno pod względem bramek, jak i asyst w sezonie 2020/21, dając drużynie tytuł Serie A. Został także wybrany piłkarzem sezonu.
Ale po tym Lukaku dokonał przebojowego transferu do Chelsea w Premier League. Jednak w stolicy Anglii sprawy nigdy nie potoczyły się zgodnie z planem napastnika. Pomimo ogromnej opłaty, Lukaku nigdy nie był w stanie powtórzyć swojej formy na Stamford Bridge.
Zeszłego lata Lukaku zapewnił sobie szokujący powrót do Interu, w postaci wypożyczenia z Chelsea. W ciągu ostatniego sezonu 30-latek zmagał się z kontuzją, ale w ostatnich tygodniach sezonu wyglądało na to, że wrócił do swojej najlepszej formy.
Tego lata historia Interu i Lukaku zamieniła się w telenowele. W centrum tego wszystkiego były negocjacje Belga za plecami Nerazzurrich. To spowodowało, że Inter nagle i ze złością przerwał rozmowy.
Ze swojej strony Trevisani uważa, że był to jeszcze gorszy błąd niż coś, z czego Lukaku stał się niestety znany – chybienia w kluczowych momentach. Czy to dla Belgii na mundialu, czy dla Interu w finale Ligi Mistrzów, Lukaku wyrobił sobie nawyk nieumiejętności znajdowania bramki na największej scenie.
Ale dla Trevisaniego zachowanie 30-latka poza boiskiem było jeszcze gorsze. Dziennikarz stwierdził, że:
- Lukaku popełnił błąd dwa lata temu, kiedy udał się do Chelsea po tym, jak złożył przysięgę wiecznej miłości Interowi i ogłosił się królem Mediolanu. Belg popełnił serię niesamowitych błędów w ciągu ostatnich kilku lat. I były nawet gorsze niż jego błędy przed bramką.
Komentarze (5)