
Inter w sposób pewny i zdecydowany rozprawił się we wczorajszym półfinałowym starciu Ligi Mistrzów z AC Milanem. Sędzia tego pojedynku był Hiszpan Jesus Gil Manzano, a jego boiskowe decyzje wzięło dzisiaj pod lupę Tuttosport.
Włoska gazeta napisała, że 39-letni arbiter gwizdał tylko mocniejsze przewinienia, puszczając często grę w sytuacjach stykowych. Prawidłowo ocenione zostało z kolei anulowanie rzutu karnego podyktowanego pierwotnie za delikatny faul na Lautaro Martinezie.
Według turyńskiego dziennika, błędem była ocena sytuacji Bastoni - Krunic. O ile główny rozjemca mógł nie zauważyć celowego ciosu w brzuch obrońcy Nerazzurrich, dziwi natomiast brak reakcji systemu VAR. W tej sytuacji powinien zostać podyktowany rzut karny dla Interu, a Rade Krunić wskutek drugiej żółtej lub bezpośredniej czerwonej kartki musiałby opuścić boisko.
Komentarze (10)
Takie sytuacje mogą być newralgiczne w kontekście dwumeczu, chociaż jestem dość spokojny o to, że dowieziemy wynik naszą grą.
Life is brutal, a sprawiedliwość nie jest niczym zagwarantowanym. Czasami trzeba ją sobie wywalczyć.
To byłaby sytuacja, która raczej przypieczętowałaby nasz awans do finału.
Byłem niesamowicie zaskoczony, że ta sytuacja tak szybko została olana.
Mimo wszystko jak dla mnie Krunic powinien dostać zawieszenie na rewanż, bo było to niesportowe zachowanie z premedytacją.