
Jak donosi Tuttosport, przedłużenie kontraktu z Marcelo Brozoviciem zostanie ogłoszone w przyszłym tygodniu. Po nim, być może jeszcze przed wakacjami, przyjdzie kolej na Milana Skriniara.
Klub z Mediolanu nie chce stracić swojego muru, podziwianego przez całą Europę dziesięć dni temu na Anfield, gdy dyrygował obroną Inzaghiego w pojedynku przeciwko "trójzębowi Kloppa", a sam zawodnik nie ukrywa, że widzi siebie w koszulce Nerazzurrich jeszcze przez wiele lat.
Dla wielu to właśnie Skriniar, bardziej niż Barella, będzie przyszłym kapitanem, gdy Handanovic nie będzie już podstawowym bramkarzem. W Viale della Liberazione rozważa się przedłużenie kontraktu Słowaka do 2026 roku i podniesienie jego pensji do co najmniej 4,5 miliona. W kolejnych latach wynagrodzenie będzie rosło, aż do osiągnięcia kwoty 6 mln, wliczając w to premie.
Komentarze (7)