
Igor Tudor po przegranym meczu jego podopiecznych z zespołem Interu, odpowiedział na parę pytań dziennikarzy. Oto co na temat wczorajszego meczu miał do powiedzenia trener Udine:
- Czerwona kartka De Paula była ważną częścią tego meczu. Wyraźnie przebieg gry zmienił się po tym, gdy ją otrzymaliśmy. To nie jest łatwe grać tutaj przez godzinę w „dziesiątkę”, ale i tak udało nam się pozostawać w grze do ostatniego gwizdka. Piłka nożna daje, ale czasem również i odbiera.
- Myślę, że mamy za sobą trzy bardzo dobre występy w tym sezonie. Jeśli spojrzymy ogólnie, to straciliśmy trzy bramki z Parmą i jedną dzisiaj. Dzisiejszego wieczoru graliśmy, nawet całkiem ładnie.
- Czy wkurza mnie to, że najniższy piłkarz na boisku strzelił bramkę głową , gdy my mamy w zespole wysokich obrońców? Tak, oczywiście. Jednak w grze „głową” nie chodzi tylko o centymetry, ale także o umiejętne ustawienie się, wyczucie czasu i przewidywanie zamiarów przeciwnika.
- Czy De Paul przeprosił kolegów w szatni za czerwoną kartkę? Oczywiście był zdenerwowany tym faktem. Wrócił do nas po długiej podróży z meczu swojej reprezentacji i był bardzo zirytowany tym, że szybko musiał opuścić boisko.
- Takie rzeczy mogą zdarzy się w piłce. Ważne jest, żeby później wyciągać z tego wnioski, uczyć się na błędach. De Paul w poprzednim sezonie był dla nas ważnym zawodnikiem i nie ma wątpliwości, że w tym również takim będzie.
Komentarze (4)
Lukaku nic nie wnosił do gry grał z kontuzją, Politano już wyczerpał się akumulatorek, Gaglia nie był ofensywną zmianą. Dziwne żebyśmy się bronili grając w przewadze z Udine. Nie forsowaliśmy tempa tylko spokojnie kontrolowaliśmy przebieg meczu czekając na swoje okazje jednocześnie nie szastając wszystkimi swoimi siłami.
glupoty piszesz, Inter caly czas dazyl do strzelenia 2 bramki dlatego Conte wpuszczal ofensywnych zawodnikow na boisko. 1-0 nigdy nie mozna brac za pewnik a gdyby Udinese lepiejh strzelalo tez by nam wsadzili.